Czas Wyjazdu
Po pamiętnej klutni z rodzicami bliźniaki zacząły się pakować . Miały wyjechać jak najszybciej się da ... to bolało ... oboje czuli się podobnie odrzucenia przez rodzinę , ale jednak ktoś ich chciał , w końcu wujkowie by ich nie zaprosili gdyby nie chcieli .
***
Dipper skończył się pakować , było koło dwudziejtejdrugiej więc postanowił że powinien się pożądanie wyspać przed długa podróżą . Chłopak przebrał się w piżamę i już zamierzał się położyć gdy spojrzał na okno i dostrzegł jakiś nie wyraźny napis . Zaciekawiony podszedł do okna i przeczytał go ,, do zobaczenia wkrótce " głosił napis
* co? * pomyślał lekko zszokowany tym zjawiskiem . Brunet przyglądał się uważnie napisowi gdy poczuł wielką senność a nogi same się pod nim ugieły . W ostatniej chwili podparł się parapetu by nie upaść na ziemię . Za oknem mignął mu wielki znajomy uśmiech i świat stał się nicością ... stał w kompletnej pustce ... a do okoła była tylko nie przenikliwa ciemność ...
A w tej ciemności zamajaczyły mu wiejskie białe zęby tuż obok jego twarzy odruchowo spróbował odskoczyć ale coś blokowało jego ruchy . Nie mógł zrobić nic innego po za patrzeniem się prosto w złote ślepia i w wielki psychopatyczny uśmiech
- Hello Kid ! - usłyszał głos osoby stojącej przed nim , ale ... ten głos dobiegał ze wszystkich stron i gromadził się w jrgo głowie rozsadzając ją przy tym . Dipper wydał z siebie jęk bólu słysząc śmiech , który po chwili był tak głośny że ledwo udało mu się utrzymać na nogach jak z waty
- ... Bill ? - zapytał szeptem , ale nic więcej nie był w stanie powiedzieć bo demon położył kciuk na jego usta
- ciiii - mruknął mu do ucha oblizując przy tym wargi i wbił mu boleśnie dlugie i ostre paznokcie w grzbiet prawej dłonie ...
***
Dipper obudziło dzwonienie budzika , ciężko dysząc , bym na swoim łóżku mimo iż zemdlał na podłodze . Wyłączył budzik i przyłożył dłoń do czoła . Poczuł coś mokrego co zaczęło spływać mu po brodzie i skapywało na śnieżno białą pościel . Zerwał się z łóżka i pobiegł do łazienki zapalił światło i zobaczył krew , która spływała mu po ręce ( autor. Chodzi o dłoń ^^ )
Brynet odkręcił wodę i podłożył pod nią rękę by zmyć krew . Zobaczy że na zewnętrznej stronie jego prawej dłoni były linie jakby ktoś przejechał nożem po jego skurze , a ślady układały się w sosnę zamkniętą w środku trójkąta .
***
To był ten dzień , w którym on i sis mieli pojechać do wujostwa na całe wakacje . Walizki stały już na dole obok drzwi wyjściowych i czekały aż rodzeństwo zje śniadanie i ruszy w drogę do Gravity Falls .
Po zjedzeniu śniadania całą czwórka wsiadła do auta i ruszyła w długą i męczącą podróż do miasteczka i domku osadzonego w lesie ...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top