>2: New home.
Moje nowe życie wygląda dokładnie tak jak sobie wymarzyłam. Mieszkanie z Kim nie stanowi żadnych problemów, oprócz tego, że na każdym metrze kwadratatowym jej mieszkania znajdzie się przynajmniej para skarpetek, majtek czy bluzka.
Nie przeszkadza mi to bardzo, bo połowę z tych rzeczy stanowią moje ubrania.
Gdyby moi rodzice tu przyjechali, przechodząc przez próg umarliby na zawał. Dlatego w najbliższej i tej dalszej przyszłości nie przewiduje ich wizyty.
Jeśli chodzi o szkołę, to... Tak, no, yym, jest dobrze (wszyscy wiemy, że to kłamstwo).
Staram się nadrabiać zaległości za nieobecności na zajęciach, ale jest tego tak wiele, że najzwyczajniej to olałam. Postąpiłam jak na prawdziwą siedemnastolatkę przystało, więc nie mam wyrzutów. W zasadzie nigdy ich nie miałam...
Pomimo, że jestem osobą, która najpierw mówi potem myśli, nie żałuję żadnego z moich nieprzemyślanych czynów.
Mam bardzo trudny charakter i zastanawiam się jak wytrzymuje ze mną moje otoczenie, a szczególnie Kim, która ma zagwarantowane moje towarzystwo 24h na dobę.
Jestem zawiedziona faktem, że jeszcze nie znalazłam kogoś fajnego i mieszkania dla siebie. Spędziłam u Kim około półtora miesiąca, więc już przydałoby się znaleźć coś dla siebie. Dlatego najpierw muszę zająć się sprawą zamieszkania, a następnie sprawami sercowymi lub po prostu potrzebami.
Dzisiaj przez przypadek znalazłam w internecie ogłoszenie o wynajmowaniu mieszkania w centrum. Skontaktowałam się z tą osobą i umówiłam się na 6p.m. pod wieżowcem z apartmentami.
To Kim namówiła mnie na ten apartament, powiedziała, że dołoży mi pieniądzy, bo sama miała ich pod dostatkiem. Jestem jej niezmiernie wdzięczna za tą pomoc, ale i tak będę musiała wydać wszytskie oszczędności i pieniądze od rodziców.
O wyznaczonej godzinie stałam pod budynkiem, czekając na straszą panią, która chciała mi wynająć mieszkanie.
Okolica nie była głośna i oddalona od autostrad. Całe szczęście. Wielkim plusem bylo to, że stąd miałam dwadzieścia minut drogi do collegu.
Budynki dookoła musiały należeć do bogatszych ludzi, gdyż były bardzo nowocześnie urządzone. Myślałam, że budynek okaże się wysokim wieżowcem, lecz była to bardzo nowoczesna kamienica.
-Przepraszam, pani Feer? -kobieta około pięćdziesiątki stała koło mnie.
-Tak, to ja -uśmiechnęłam się pogodnie, ekscytując się mieszkaniem.
-To zapraszam panią do środka, pokażę pani wszytsko.
Weszłyśmy po schodach na czwarte piętro, będące ostatnim w kamienicy. Kobieta otworzyła białe drzwi po prawej stronie od schodów i zaprosiła mnie gestem ręki do środka.
Pierwsza myśl jaka mi się nasunęła, było "nie będzie mnie na to stać ".
Wnętrze było nowoczesne, tylko w białych i czarnych kolorach. Byłam zachwycona czarnymi dodatkami. W holu wisiało ogromne lustro w białej ramie i kilka obrazów czarnych kształtów. Na suficie wisiała prostokątna, biała lampa.
-Tutaj jest pierwsza sypialnia -weszłyśmy do pierwszego pokoju po prawej.
Po srodku stało białe łóżko z widokiem na miasto, a wielka, szara szafa stała obok balkonu.
-Łazienka nie jest ogromna, ale taka wystarcza.
Łazienka znajdowała się zaraz obok sypialni. Kafle na podłodze były białe, a te na ścianie stanowiła czarna mozaika. Zakochałam się w tym wystroju.
-Myślę, że to będzie twój pokój -wskazała duże pomieszczenie z ogromnym łożem po środku.
Była to druga sypialnia. Nad łóżkiem wisiał niesamowity żyrandol, a naprzeciwko łóżka znajdował się balkon.
-To ostatnie pomieszczenie, jest to kuchnia połączona z salonem.
Weszłyśmy do pokoju na końcu holu. Był duży i także biały.
Salon stanowił połowę, a drugą kuchnia, do której wchodziło się przez dwa schodki.
Po srodku pomieszczenia był balkon z małym tarasem.
Byłam tak zachwycona, że nie nie wiedziałam co powiedzieć.
-To wszytsko, razem cztery pomieszczenia - Spojrzałam na kobietę, powracając do rzeczywistości.
-Tak, są cudowne, naprawdę jestem oczarowana tym wystrojem.
-Miło mi, że ci się podoba. Teraz musimy przejść do spraw finansowych.
Bałam się usłyszeć cenę, bo takie mieszkanie na pewno będzie drogie.
-Ze względu, że długo już próbuje je sprzedać, obniżyłam cenę -uśmiechnęła się miło i podała mi cenę.
Miałam ochotę uściskać ją i skakać ze szczęścia, kiedy usłyszałam ile warte jest moje wymarzone miejsce zamieszkania. Oczywiście nie było tanie, ale jeśli pożyczę pieniądze od Kim i wydam wszystkie swoje jakoś się uda.
Kobieta, widząc moja radość powiedziała:
-Możesz się już jutro wprowadzić, bo dziś trzeba załatwić wszystkie formalności. A pieniądze będziesz mogła wpłacać tez od jutra.
Wyszłyśmy z mojego przyszłego mieszkania, a ona podała mi klucz, kiedy wypełniałam wszystkie papiery.
Miałam ochotę skakać z tym kluczem i chwalić się tym, że go mam, ale zrezygnowałam z mojego pomysłu, gdyż nie chciałam niszczyć sobie opinii w nowej okolicy.
Wróciłam do Kim, a ona uznała, że trzeba to świętować, więc urządziła imprezę.
Każdego dnia moje życie staje się lepsze.
Przeprowadzka do Nowego Jorku była najlepszą decyzją w moim życiu.
TELEDYSK DO HISTORY WYSZEDŁ!!! °O°
Jezu, ale się podjarałam ♡
Oglądałam od razu jak dodali i się poryczałam ♡
Kocham ich !!!
Jejku, nie wiem co teraz ze sobą zrobić :'(
Też tak reagujecie na swoich idoli?
Ja się tak rozemocjonowałam po teledysku, że ryczę tylko :'(
KOCHAM ICH NAJABARDZIEJ ♥♥♥
A w piątek piosenka i teledysk Zayn'a!!!!! <3
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top