koniec świata
patrząc na niebo błyskające
czuję się przytłoczona
ciężar niekończącej się
wielkiej pani nieboskłonu
nieskończoności
wbija mnie w deski
gdzie kończy się
zasięg mojego wzroku
gdzie odbija się od ściany
i powraca do normalności
seryjny morderca
umazany tchórzostwem
siedzi nad wodą
siedzi pod niebem
i w środku tego
k r ó l e s t w a
jest kłodą
wrzucona w otchłań
nie znam swoich granic
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top