22

23.05.15   13:41

Kocham mojego niedźwiedzia, kocham go najmocniej na całym świecie. Pojechał do miasta po rzeczy na kolację. Kupił świece, wino, pizze. Wiedział na co miałem ochotę. Była już zimna kiedy ją przywiózł, ale od czego jest mikrofalówka.

Zjedliśmy pizze przy świecach, popijając ją winem. To była moja pierwsza w życiu randka. Nie mogłem sobie jej lepiej wymarzyć, bo był ze mną Liam.

Wino szybko poszło. Potem poszliśmy na kanapę i włączyliśmy jakąś komedię romantyczną. Trochę szumiało mi w głowie.

Siedzieliśmy wtuleni w siebie. Czułem jego bliskość, nie mogłem skupić się na filmie. Zacząłem składać delikatne pocałunki na jego szyi. Z każdym kolejnym pocałunkiem cicho jęczał, co jeszcze bardziej nakręcało mnie na więcej. W międzyczasie rozpinałem jego koszulę. Kiedy już to zrobiłem zająłem się jego sutkami. Zacząłem je lekko ssać i podgryzać. Kocham dźwięki jakie wydaje w takich sytuacjach.

Wtedy Liam nie wytrzymał i podsadził mnie swoich kolanach, agresywnie wpijając się w moje usta. Poprawiłem się tak, że siedziałem na nim okrakiem. Czułem jego erekcje.

W tym momencie wiedziałem, że chcę z nim kochać. To był ten czas.

Kiedy się od siebie trochę odsunęliśmy, spojrzałem w jego oczy. Były ciemne z pożądania, oraz niepewności. Zapytał się mnie czy tego chcę. Ja bez wahania znowu wpiłem się w jego usta. Tym razem nic nam nie przeszkodziło.

Liam nie przerywając pocałunków, zniósł mnie do naszej sypialnii. Kiedy położył mnie na łóżku zobaczyłem, że wszędzie były płatki róż i świece. W pomieszczeniu panował półmroku. Idealna atmosfera do pierwszej upojnej nocy. Kiedy on to wszystko przygotował?

Kiedy pozbyliśmy się wszystkich części garderoby, mogłem podziwiać jego piękne ciało. Nie powiem, miał większego niż się spodziewałem. To nie tak, że myślałem że mam małego, ale nie wiedziałem, że w spodniach ma takiego potwora!

Przez chwilę całowaliśmy się żarliwie, do czasu kiedy Liam nie zaczął robić mi malinek, od szyji aż do podbrzusza. Kiedy znajdował się blisko mojego penisa, myślałem, że dojdę, zanim wszystko się zacznie.

Kiedy był już prawie na moim twardym i lekko pulsującym penisie, gwałtownie obrócił mnie na brzuch. Krzyknąłem zdziwiony. Kazał mi oprzeć się na kolanach. Po chwili poczułem coś mokrego na mojej dziurce. Od razu się spiąłem, na co Liam się zaśmiał. Kiedy zaczął dotykać mojego przyjaciela od razu się rozluźniłem, a on kontynuował to co zaczął.

Po chwili poczułem jak pieprzy mnie swoim językiem. Nawet nie wiedziałem jak przyjemne może to być.

Kiedy byłem już blisko spełnienia, przestał to robić. Jęknąłem niezadowolony.

Odwróciłem się w jego stronę. Wyjmował z szafki prezerwatywy i lubrykant. Nieźle się przygotował.

Zacząłem jęczeć, żeby się mną zajął. Znowu się spiąłem, kiedy poczułem coś zimnego na mojej dziurce. To był lubrykant. Znowu na niego spojrzałem. Rozsmarował go też na swoim penisie.

Wszedł do połowy i zaczął obcałowywać moją szyję, abym się rozluźnił.

Byłem pierwszy raz na dole. To zawsze ja byłem na górze. Dziwnie się czułem z taką zmianą, ale ufam mu i wiem, że nie zrobiłby mi krzywdy.

Dał mi chwilę na przyzwyczajenie się, po czym wszedł do końca. Naprawdę był wielki. Nie wiem jak on mnie nie uszkodził.

Było słuchać jedynie odgłosy uderzenia skóry o skórę i nasze jęki. Prawie krzyczałem kiedy uderzył w moją proste. Już wiem dlaczego Harry wolał być na dole. To jest cholernie dobre uczucie, prawie tak dobre jak bycie na górze.

Odwrócił mnie na plecy. Wpił się w moje usta i złapał mojego penisa, energicznie poruszając na nim ręką.

Nie potrzebowałem długo, aby dojść na nasze brzuchy. To był mój najlepszy orgazm w życiu. Liam po chwili doznał spełnia i opadł na mój brudny brzuch. Chciałem aby ta chwila trwała wiecznie.

Chwilę później Liam wysunął się, ze mnie. Poczułem nieprzyjemną pustkę, ale po chwili nie było już tak źle.

Strasznie się cieszę, że poczekaliśmy z tym. Dzięki temu ta chwila była cudowna.

O ile banalnie to nie brzmi.

XX

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top