13

22.03.15r.  Niedziela 06:28

Pocałowałem go, pocałowałem Liama pieprzonego Payna. Moje marzenie się spełniło. Jego usta są takie dobre, pasują idealnie do moich. Po pracy poszliśmy do niego. Wcześniej kupiliśmy kilka piw. Cały czas o czymś rozmawialiśmy. Nie mogę się przy nim nudzić, zawsze jest coś ciekawego.

Kiedy byliśmy już lekko pod wpływem, Liam mnie pocałował. To było cudowne, chciałbym przeżyć to jeszcze raz. Siedzieliśmy na kanapie, oglądaliśmy jakiś film akcji z Liamen Neesonem. Spojrzał się na mnie, kiedy to zauważyłem, spojrzałem w jego oczy. Pomimo naszego stanu jego oczy miały dziwny blask. Zaczął się do mnie przysuwać, wplótł swoją dłoń w moje włosy. Myślałem, że serce wyskoczy mi z piersi. Pocałował mnie, delikatnie, z każdą chwilą stawiało się to bardziej zachłanne, pełen pożądania. W pewnym momencie wszedł na moje kolana. Zaczął się o mnie ocierać, strasznie mi się to podobało. W międzyczasie zrobił mi kilka malinek. Jestem już jego. Kiedy zaczął dobierać się do moich spodni, zdałem sobie sprawę z tego co robimy. Chciałem czegoś więcej, mój penis, chciał czegoś więcej, ale nie mógłbym tego zrobić po pijaku. Chcę, aby nasz pierwszy raz był cudowny i żeby każdy z nas go pamiętał. Zrobiłem mu malinkę, a potem zdjąłem go z siebie.

Nie był zadowolony. Nawet nie wiem, czy się mu podobam. Liam nigdy nie wspominał o swoich uczuciach w tym aspekcie. Nie wiem czy to dobrze. A może ja też się mu podobam, ale jest taką pizdą jak ja i nie wiem jak mu to powiedzieć.

Po całej tej sytuacji poszedłem do łazienki i poradziłem sobie sam ze swoim problemem. Nie trwało to długo. Sama myśl o nim, sprawia że robię się twardy.

Jestem ciekawy czy pamięta o tym, ci się wczoraj wydarzyło. Nawet jeśli nie, to chwilę które z nim przeżyłem są piękne.

Chyba naprawdę się zakochałem.

XX

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top