Stopy
Stópki moje, takie wspaniałe
Stójcie przy mnie na zawołanie
Mały paluszku, figlarny przecie
Tyś podporą w okrutnym świecie
Drugi palec, on równie wspaniały
Jest zawsze przy mnie, nie zważając na rany
Palec trzeci, bo tak się on zwie
Utrzymuje na miejscu pokornie me życie
Czwarty okaz, najważniejszy może
Nie na pokaz, wiąże mnie na stałe z podłożem
Duży palec, mocarne to zwierze
Swoją ogromną mocą stabilności mej strzeże
Stopa egipska, rzymska czy grecka
Palce są z tobą od małego dziecka
Doceń je czasem, pogłaskaj czule
Paznokcie ostrzyż, załóż skarpetule
One cię kochają, służą zawzięcie
Odwdzięcz się i ujmij w obięcie.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top