part. 5

pro-ana

Miewam chwile w swoim życiu, w których zastanawiam się nad swoją wagą. Szczerze mówiąc zajmuje to znaczną część mojego życia (sad but true). Niejednokrotnie mama powtarza mi "weź się za siebie bo zaraz będzie za późno". Myślę, że nawet ma rację. Od kilku lat zdążają mi się wachania co do dosyć popularnej grupy dziewczynek (ale i nie tylko) o nazwie pro-ana. Jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało, te uczucia zawsze są albo za bardzo w tą, albo w tamtą. Albo głupota, albo jedyna prawidłowa dieta. Wiele razy próbowałam "przestawić się" na myślenie motylka, jednak zawsze coś mnie powstrzymywało. Zdrowy rozsądek? A może lenistwo i zbyt wielka miłość do niezdrowego jedzenia? Nigdy nie znalazłam odpowiedzi i nigdy jej nie znajdę, bo tak na prawdę jej nie ma. Dziś jest kolejny dzień, który mówi mi "weź się za siebie z impetem!"
Dlatego znowu wracam tu
Do kopalni wiedzy
Żeby kolejny już raz
Szukać
Poddać się
I wrócić do normalności.

Adiós szczupła sylwetko. Najwyraźniej jestem skazana na porażkę.

Po prostu będę się starać.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top