Nie było rozdziału, bo byłam zajęta :/

Wiem, że nie każdy z Was lubi muzykę klasyczną. Jednak ja od czasu do czasu jej słucham. I nie jestem jakąś fanką, czy coś, ale lubię sobie tak posłuchać. Jest bardzo wyciszająca moim zdaniem. Zapodam parę utworów, których słucham, gdy jestem zła, wściekła lub smutna.

At The Ivy Gate ~ Brian Crain

Fur Elise ~ L. Van Beethoven

Moonlight Sonata ~ L. Van Beethoven

Dreams of Flying ~ Brian Crain

Cytat

„Co dobrego przyjdzie z siedzenia i użalania się nad sobą? Nawet trup może stać, lecz ja żyję i stoję o własnych siłach. Jeśli mam umrzeć, to przed śmiercią nie chcę niczego żałować. Nie nazwę tego zemstą. To sposób na poprawę humoru. Między mną, a nim toczy się gra. Nawet gdy rzucą mnie w odmęty rozpaczy, jeśli będę mógł się wspiąć choćby po pajęczej nici, zrobię to i nie ustąpię. My ludzie mamy siłę, by tego dokonać. Jednak czy ktoś tego chce, czy też nie, zależy od niego samego.” Ciel Phantomhive

*tula wszystkich mocniutko*

PS. Mam nadzieję, że nikogo nie wkurza takie nawiązywanie do anime. Jeśli tak, to przestanę, tylko powiedzcie! Nie bójcie się mówić! ^^