Śniadanko
Dzisiejszy pomysł?
Zjedzcie śniadanko! Nieważne, czy będzie to śniadanko o 6:00, czy 15:00.
Coś, co lubicie. Może być to słodka bułka i mlecko, warzywa pokrojone w kosteczkę i woda. Co tylko lubicie. W smutek zawsze warto przękąsić cokolwiek! Po jedzonku warto trochę pochodzić. Wiecie. Park, las. Ale tylko chodzić. Warto pobawić się ze zwięrzątkiem, jeśli macie, jeśli jest deszcz, to wyprowadzić swoją rybkę na spacer. Jest wiele możliwości!
*tula wszystkich bardzo mocno*
UWAGA!
Jutro wyjeżdżam i nie mam pewności, czy będę miała dostęp do internetu przez najbliższy tydzień. Powinnam mieć, ale nie jestem pewna. Kolejny rozdział postaram się dodać albo po północy, albo koło szóstej rano. Jeśli internet będzie, to Was poinformuję. Nie zdziwcie się jednak, jeśli do przyszłej niedzieli nic nie wstawię.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top