#1
Luna
- Mónico, przyrządź mi mój koktajl! - Po całej rezydencji rozlega się głos starszej kobiety. Sharon Benson - szefowa rodziców znowu wydaje jakiś rozkaz. Mama pracuje dla niej jako kucharka, a tata jest od spraw personelu.
- Tak jest, Pani Benson! - Odkrzykuje moja mama natychmiast zabierając się za przyrządzanie napoju. Ja tylko siedzę i się jej przyglądam. Nagle słyszę dźwięk przychodzącej wiadomości. Odblokowuję telefon i sprawdzam, kto ją przysłał. Gdy widzę od kogo jest uśmiech maluje mi się na twarzy.
Od: Simón 💟
Co robi moja najwspanialsza na świecie dziewczyna?
Do: Simón 💟
Siedzi w kuchni i się nudzi. A co robi mój najwspanialszy na świecie chłopak?
Od: Simón 💟
Siedzi w domu i czeka na swoich niedorozwiniętych przyjaciół
Do: Simón 💟
Dlaczego siedzicie w domu? Nie mieliście posprzątać w Rollerze? A jeśli już mowa o Jam&Roller: Czemu cię nie było?
Od: Simon 💟
Strasznie ciekawska jesteś XD Jestem chory i dlatego mnie nie było :( A chłopaki zwyczajnie się opieprzają i wykorzystali mnie mówiąc Tamarze, że "Muszą się mną zająć" XDD
Do: Simón 💟
Nie jestem ciekawska, po prostu martwię się o mojego księcia <3 Skoro jesteś chory to czemu nie zadzwoniłeś? Mogłam przyjść. Jacy oni są troskliwi XD Dziecka nie umieją przypilnować a co dopiero ciebie :P
Od: Simón 💟
Aww, książę 💞 Nie chciałem cię martwić i psuć ci zabawy w Rollerze. Ja też ich wykorzystam
Do: Simón 💟
Tak, książę. No chyba nie księżniczka XD Nie zepsułbyś mi zabawy, uwielbiam spędzać z tobą czas. W jaki sposób ich wykorzystasz? 😱😱😱
Od: Simón 💟
Może być i księżniczka XD Ja też uwielbiam spędzać z tobą czas. Napisałem im żeby kupili mi jakieś słodycze bo źle się czuję. A tak naprawdę poza gorączką nic mi nie jest XDD
Do: Simón 💟
Okej, od dziś jesteś moją księżniczką XD Jak ty tak możesz, jesteś zuy XD
Od: Simón 💟
Okee XD Taki trochę ze mnie bad boy XDD
Do: Simón 💟
Muszę lecieć mój bad boy'u, Nina przyszła 😘😘😘
Od: Simón 💟
Bay 😘😘😘
Uwielbiam z nim pisać. Tak samo, jak uwielbiam z nim śpiewać, tańczyć, jeździć. W sumie to uwielbiam robić z nim wszystko. Moje rozmyślania na temat Simón'a przerwał głos Niny, która właśnie przyszła.
- ....Co o tym myślisz? - Spytała, a ja spojrzałam na nią jak na jakiegoś niedorozwoja. W ogóle nie wiedziałam o czym ona mówi.
- Tak, tak..podoba mi się. - Rzuciłam nawet nie zastanawiając się, co powiedziałam.
- Co...? Podoba ci się to, że Gaston jest w szpitalu, a ja się martwię? - Spytała zdziwiona, a ja ogarnęłam, że znowu palnęłam coś głupiego. Jak zawsze zresztą.
- Co?! Nina, nie, jak możesz tak pomyśleć! Po prostu się zamyśliłam i..tak jakoś wyszło, przepraszam! - Zaczęłam ją przepraszać, a ta tylko się zaśmiała.
- Nie przepraszaj mnie, tylko powiedz mi o czym myślałaś. - Powiedziała, a mnie zamurowało. Przecież nie powiem jej, że jestem z Simón'em!
- Yy..myślałam o Open'ie. Nie wiem jaką piosenkę wybrać. - Palnęłam bezmyślnie modląc się w duchu, żeby moja przyjaciółka mi uwierzyła.
- Zaśpiewaj Alas. - Zaproponowała.
- Nie, wiesz co? Chyba muszę napisać nową piosenkę, bo Alas śpiewałam już za dużo razy. - Powiedziałam po chwili zastanowienia. I tak zrobię. Napiszę nową piosenkę. I już wiem kto, a raczej co będzie moją inspiracją....
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top