ochenta y cinco

Z tobą czuję się źle

Jestem wszystkiemu winna

Ale bez ciebie jest jeszcze gorzej

Samotna albowiem pijam mnóstwo wina

Szukam ukojenia w twoich słowach

Czy czwartym kieliszku

Zaczytuję się w horoskopach

Myślę o nieistniejącym nieboszczyku

Jak kiedyś ustami całowałam twe wargi

Tak teraz piję czerwoną ciecz

Znoszę te straszne katorgi

Kiedy każda godzina to myśli mecz

I nawet po alkoholu tak bardzo tęsknię

A umarłemu chcę już dorównać

Skończ mą agonię

Pomóż mi życie pożegnać

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top