ciento setenta y uno

Znowu minął październik,

a ja powtórnie się zakochałam.

Czuję się jak latarnik,

bo nie to wybrzeże oświetlałam.


To znowu nie moja bajka,

nie jestem księżniczką.

Poskarżę się do grajka,

bo uczynili mnie alkoholiczką.


Kiedy dostanę główną rolę?

Nudzi mnie rola ogrzycy.

Patrz jak ładnie biadolę,

gdy dotknie mnie niewola u smoczycy.


Może zamiast damy w opałach,

zagram rycerza w lśniącej zbroi?

Kroczyć będę jak żołnierz w oddziałach,

bohatera takiego otacza mnóstwo dziewoi.


Panie scenografie, jak to rola drugoplanowa?

Dla sukcesu filmu zrobisz wszystko.

Przy urodzie głównej postaci wszystko się chowa.

Ukryj mnie jak najlepiej wizażystko.


Może lepiej zostanę drzewem.

Ukryję się w tłumie statystów.

Mogę pozostać nawet poza planem.

Nigdy nie czeka mnie salwa oklasków.


W sumie to się przyzwyczaiłam

do wiecznego życia w cieniu.

Nawet w dzieciństwie gdy się bawiłam,

rozmyślałam o swoim nędznym życiu.

____________________________________

Wiersze konkursowe, które przegrały 1/?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top