ciento sesenta y uno
Jesteś przy mnie i chcesz mnie pocieszyć,
jednak ja chcę również twój umysł przeszyć.
Nie pozwolę ci być moim psychologiem,
wystarczy, gdy będziesz dla mnie chłopakiem.
Proszę nie pozwól mi cię tak wykorzystywać,
czasami samolubną mi się zdarzy bywać.
Jednak chcę myśleć o tobie i przynosić Ci szczęście,
czy pozwolisz mi na to zanim coś nami zatrzęsie?
Nie chcę aby działało to w jedną stronę,
ściągnij przede mną swoją osłonę.
Możesz powiedzieć mi wszytko, proszę,
a ja ci swoje wsparcie przyniosę.
Zależy mi na tobie, czy ty to widzisz?
Więc przed czym się bronisz?
Wiem, że cię wcześniej zawiodłam,
przez moment błądziłam.
Teraz nie chcesz mi zaufać albo martwić,
a ja nie chcę cię już ranić.
Nie pozwól mi na to kochanie,
czasami zmieniam zdanie.
Mogę być nieco dezorientująca,
ale gdy się przywiąże jestem mocno kochająca.
Pozwól mi do siebie dotrzeć,
gdy potrzebujesz zawsze będę by twe łzy otrzeć.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top