Rozdział 1- Złodziej

Do pałacu pod osłona nocy nie spod szczerze nie wkradła się tajemnicza osoba w czarnym płaszczu która jest dziewczyna. Stawiane przez nią kroki były bezszelestnie. Gdy weszła do jednego z pomieszczeń który okazał się być gabinetem. Tajemnicza osoba zamknęła za sobą drzwi i zaczęła przeszukując wszystkie półki aż w końcu znalazła kryształ i w tym momencie usłyszała przekręcaną klamkę więc szybko schowała się za ogromnym lustrem. Do pomieszczenia weszła kobieta która miał około 50 lat oraz starszy mężczyzna po 70-siątce.

- Pani, w królestwie znowu wybuchł bunt przeciwko twojej władzy. Dlaczego dbasz tylko o najbogatszych ludzi a ubogich każesz wypędzać z królestwa?

- bo ci ubodzy to zaraza- po czym siadła w fotelu- wiesz może już coś na temat kryształu?

- tak ten kryształ został stworzony przez pierwszego mistrza Spinjitzu. Za pomocą tego kryształu można poruszać się między wymiarami

- świetnie- klasnęła w dłonie- dzięki temu kryształowi udany się do Ninjago a następnie je podbijemy.

Dziewczynie ukrytej za lustrem za sprawą nazwy jej rodzinnego miasta wróciły wszystkie wspomnienia. Bardzo tęskniła za rodziną. Wiedziała także że jej moc powstała za sprawom reakcji łańcuchowej między dwoma żywiołami. Postanowiła uciec z tym kryształem tylko po to aby królowa go nie użyła więc wybiegła za lustra oraz z komnaty.

- straż!- krzyknęła królowa łapcie tego złodzieja.

Dziewczyna biegła przed siebie aż dobiegła do okna. Widząc że jest zagnana w "kozi rug" postanowiła stanąć w oknie i to przodem do nich.

- dziecko- powiedział spokojny starszy mężczyzna- oddaje kryształach a obiecuje że puścimy ciebie wolno.

Dziewczyna wiedziała że on mówi prawdę ale innym nie wierzyła więc podjęła decyzję.

- jeśli chcesz przeżyć, to skacz tyłem- po czym skoczyła do wody a strażnicy zaczęli strzelać z łuków i kusz .

Będąc w wodzie zaczęła płynąć do brzegu. Podczas płynięcia oberwała strzałą w prawy bok przez co krwawiła, a gdy do niego już dotarła to wyszła na ląd i zaczęła uciekać w stronę lasu aż zniknęła z pola widzenia strażników.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top