9
Nieznajomy: To tak bardzo boli, gdy widzę jak się do niej śmiejesz...
Nieznajomy: Tak bardzo chciałbym żeby ten uśmiech był kierowany do mnie.
Nieznajomy: Widzę jak ta dziewczyna Cię uszczęśliwia i nie chce Ci tego odbierać...
Nieznajomy: Ale wiem, że mógłbym być lepszy niż ona.
Nieznajomy: Jesteś zawsze taki uśmiechnięty jak z nią przebywasz.
Nieznajomy: A jak się do niej przytulasz to wyglądasz jak taka urocza małpka ♥
Nieznajomy: Kocham patrzeć na twój uśmiech.
Nieznajomy: Jestem jej za to wdzięczny, za to, że wywołuje go u ciebie, bo chodzę do tej szkoł tylko po to, aby na ciebie patrzeć.
Nieznajomy: Jesteś najpiękniejszy.
Nieznajomy: Tak naprawdę najbardziej zależy mi na tym żebyś był szczęśliwy.
Nieznajomy: Nie chciałbym żebyś był smutny w naszym związku.
Nieznajomy: Bolałoby mnie to.
Nieznajomy: Teraz też boli bo wiem, że to nie ja wywołuje u ciebie ten uśmiech i boję się, że nigdy tego nie zrobię.
Nieznajomy: Ale może kiedyś mi się uda?
Nieznajomy: Przepraszam Niall za te wiadomości, poniosło mnie. Najlepiej udaj, że wcale ich nie wysłałem.
---
Ale szaleje z tymi rozdziałami😂 Tak to jest gdy ma się już ich napisanych z 25😂 Dodam jeszcze jeden rozdział dzisiaj😏
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top