72

Ja: Ja pierdole, tyłek mnie boli.

Ja: Mogłeś być delikatniejszy.

Hazza❤: Po pierwsze nie przeklinaj, a po drugie przeprosiłem.

Hazza❤: Nie wiedziałem, że to się tak skończy.

Hazza❤: Trochę za mocno pchnąłem.

Ja: No co ty nie powiesz.

Ja: Zrobiłeś mi to na złość.

Hazza❤: Ile razy mam Ci powtarzać, że nie chciałem.

Ja: ...

Hazza❤: To była zabawa!😐 

Ja: Brutalna!

Hazza: Nie wiedziałem, że jesteś taki słabiutki i od razu polecisz tyłkiem na ziemię!

Hazza❤: Sam zacząłeś! Więc nie miej do mnie pretensji, że się wypierdoliłeś.

Ja: Popchnąłeś mnie za mocno! Przez ciebie nie będę mógł siedzieć.

Hazza❤: Będzie jeszcze dużo takich momentów w których nie będziesz mógł siedzieć.

Hazza❤: Przyzwyczajaj się.

Ja: Jesteś głupi.

Hazza❤: Okej, przepraszam już tak nigdy nie zrobię. Chociaż, że to ty zacząłeś i to twoja wina.

Ja: Ja chyba z tobą dłużej nie wytrzymam.



Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top