Rozdział 15 - Kto to?!

Obudziłam się dosyć wcześnie.
Po zjedzeniu śniadania i ubraniu się pożegnałam się z tatą i ruszyłam do szkoły. Szłam powoli chodnikiem rozmyślając nad zakończeniem piosenki. Nagle obok zatrzymuje się jakiś samochód. Powoli opuszcza szybę. O nie to Jamie. Nie możesz myśleć o Thomasie bo jeszcze się wkurzy.
- Hej mała - rzuca. Nigdy tak do mnie nie mówił dziwne.
- Hej - rzucam.
- Wsiadasz ? - pyta.
- Nie dzięki przejdę się - dodaje i ruszam przed siebie. On jest zszokowany. Odjeżdża.
*****
Jeszcze tylko dwie lekcje i spotkam się z Tommy'm.
Przede mną jeszcze historia sztuki nowoczesnej i muzyka.
Ciekawe o czym będzie dzisiejszy wykład. Wychodzę do sali i zajmuje miejsce obok Lily.
- Hej kochana - uśmiecham się.
- Hej widziałam, że wkurzyłaś Jamie'go. Bardzo dobrze należy mu się - rzuca.
- Coś zrobił? - pytam.
- Nie ważne - uśmiecha się i próbuje ukryć że coś wie.
- Dzień dobry dzieci - do sali wchodzi pani Willows.
- Dzień dobry proszę pani - rzucamy chórem.
- Dzisiejszym tematem będą aktorzy i ich życie - rzuca otwierając dziennik.
*****
- Kolejny aktor to Thomas Brodie Sangster - rzuca nauczycielka. Moje serce przyśpiesza.
- Więc jest to aktor i muzyk urodzony 16 maja w 2019 roku w Southwark w Wielkiej Brytanii. Jest aktywny od 2029 roku, aż do dziś. - opowiada i wpisuje jego imię i nazwisko w przeglądarce. Kiedy wyskakują jego zdjęcia moje serce ponownie przyśpiesza a inne dziewczyny wzdychają.
- Ma siostrę która nazywa się Ava Sangster - urywa a ja dodaje w myślach i "jest cudowna".
- Jeśli chodzi o jego dziewczynę - znowu urywa i wpisuje zamiast Ava Sangster kasuje wszystko i wpisuje Thomas Brodie Sangster i jego dziewczyna.
Wchodzi w galerię. Opuszczam wzrok. Nagle wszyscy milkną. Podnoszę głowę i spoglądam na ekran by zobaczyć co ich tak zdziwiło. Zauważam tam siebie i Thomasa. O nie.
- Victoria - rzuca nauczycielka.
- Tak proszę pani ? - spoglądam na nią.
- Dlaczego nic nie mówiłaś?- pyta.
- My jesteśmy tylko przyjaciółmi nic więcej - protestuje.
- Dobrze wracajmy do lekcij.
No to pięknie. To rozniesie się po całej szkole.
*****
Właśnie siedzimy w sali od muzyki. Jamie'go nadal nie ma. Dziwne. Do klas wchodzi pan a za nim Jamie. Siada obok mnie i nie odzywa się. Spokojnie nie myśl o niczym co mogło by cię zdradzić.
- Panno Vega ma pani chociaż kawałek piosenki? - pyta.
- Tak - przytakuje.
- To zapraszam. Dziś zagra nam Joe. Co się stało? Zaczynam śpiewać ale kiedy docieram do słów:
Chcę wiedzieć więcej i choć nie będę z Tobą to co znam nie wystarcza już mi...
Jamie zrywa się i wybiega. Gdzie on pobiegł ? Rozlega się dzwonek. Szybko biegnę do szafki wyciągam torbę i narzutkę po czym zamykam ją. Zakładam na siebie narzutkę i wychodzę ze szkoły. Co go ugryzło ? Nagle zauważam Thomasa i Jamie'go. O nie. Coś wyczytał. Szybko biegnę w jego stronę.
- Ona jest zajęta odwal się od niej! - krzyczy Jamie.
- James uspokój się ! -krzyczę, ale jest za późno on bierze zamach i chce uderzyć Thomasa z pięści.
- Proszę nie ! - krzyczę, a Thomas obrania się. Dziwne przecież Jamie jest wampirem jest silniejszy. Szybko podbiegam do Thomasa.
- Ty ... - Chce mnie wyzwać ale urywa bo Thomas uderza go.
- Zdźira - szyczy blondyn. Do oczu napływają mu łzy. Dostaje w twarz. Za to Jamie obrywa od Thomasa. Szatyn wpucha mnie do samochodu i ostatni raz uderza chłopaka , a następnie wsiada i odjeżdżamy.
- Nic ci nie jest ? - pyta chłopak.
- Spokojnie mi nic a tobie? - pytam wystraszona.
- Spokojnie nic mi nie jest - uśmiecha się i obejmuje moją dłoń...
To tyle jak wam się podoba? Co sądzicie o wątku Tori i Thomasa? BESOS :*


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top