Rozdział 3
Tris
Dni mijały nam spokojnie nic się nie działo.
Pewnego dnia na stołówce pojawiło się dwóch facetów ustali na kamień i zaczęli mówić - Do jutra wszyscy mają sobie wybrać pracę co chcecie robić w tej frakcji.
Jak zwykle Peter musiał się wtrącić - jak to frakcje wruciły ?
- Tak wruciły jeśli do jutra nie wybierzesz roboty wylatujesz.
Wruciliśmy do domu wszyscy byli w szoku że frakcje powróciły i do tego mamy wybrać pracę.
T:Cztery gdzie chcesz pracować
Cz:Wiesz jak frakcje wracają to wraca też moje stanowisko lidera ale muszę mieć coś jeszcze bo wybory są raz w roku więc nie będę miał co robić przez resztę dni.A ty nad czym myślałaś ?
T:Myślę że mogłabym robić tatuaże Tori by mi w tym pomogła.
Cz:Okej chcesz cherbatę?
T:Tak poproszę
Tobias
Postawiłem dwa kubki i zaparzyłem cherbatę. Podczas picia rozmawialiśmy o naszym związku zastanawialiśmy się czy nie powinniśmy wejść na wyższy poziom. Ktoś puka do drzwi - pujdę otworzyć to Christina
Ch:Cześć jest Tris
Cz:Tak jasne wchodź
Ch:O hej Tris
T: hej co tam
Ch:A przyszłam do ciebie bo chcę cię zabrać na zakupy.
T: Dobra możemy iść
Ch: Okej odrazu kupimy coś na dzisiejszą imprezę.
T:Chris ja nie idę na imprezę
Ch:Oj pujdziemy będziemy grać w prawdę czy wyzwanie.
Cz:Czy ja dobrze usłyszałem prawda czy wyzwanie
Ch: Tak
Cz:Tris idziemy na tą imprezę.
T:No dobra. Chomy już na te zakupy.
Christina
Szliśmy przez miasto i rozmawiałyśmy o ciuchach weszłyśmy do sklepu z ubraniami.Ja wybrałam granatowe leginsy i czerwoną tunikę a Tris dżinsy i czarną bluzkę na ramiączka. Wruciłyśmy do domu ja poszłam do siebie a Tris do siebie.
Tris
Wruciłam o 16:30 do domu Tobias leżał i oglądał telewizję poszłam się szykować na imprezę wzięłam prysznic ubrałam się i zrobiłam makijaż. Po 2 godzinach wyszłam gotowa Tobias już czekał na mnie. Pocałowałam go w usta a on to odwzajemnił po kilku minutach czułości wyszliśmy z domu. Wszyscy już na nas czekali w jamie. Tańczyliśmy i piliśmy alkohol po paru godzinach zabawy poszliśmy na plac przed Erudycją. Tam zaczęła się prawdziwa zabawa kręciliśmy butelką wypadło na Tobiasa miał on pocałować Molly kiedy zetknęli się ustami zabolało mnie ale Chris kazała mi pocałować Petera więc pewnie Tobiasa też to zabolało w końcu to tylko zabawa więc nie bierzemy tego na poważnie. Następnie Christina kazała Tobiasowi skoczyć na banggi z budynku nie mógł odmówić. Weszliśmy na budynek a Will przywiązał Cztery do liny.
Tobias
Cały się trzęsę nogi mi się uginają to nie dla tego że wypiłem zadużo alkoholu tylko że strachu .Mój największy lęk czyli lęk wysokości zawsze chcę go przełamać ale po prostu nie moge. Zamknełem oczy i skoczyłem krzyczałem jakby chcieli mnie zabić. Na dole odetchnełem z ulgą skoczyłem i żyje to jest najważniejsze .Ja kazałem Chris zrobić sobie kolczyk w pępku była wkurzona bo niezbyt jej się to podobało ale musiała to zrobić . Po kilku butelkach alkoholu i po wyzwaniach postanowiliśmy rozejść się do domów. Wróciliśmy o 5:40 rzuciliśmy się na łóżko i zasnęliśmy.
Ps: W tym opowiadaniu wszyscy z filmu żyją jak np. Tori na murze ją zabili a ja przerobiłam to że jej nie zabili tylko przerzywała te przygody razem z resztą.
Przepraszam że nie pisałam ale mam strasznie dużo nauki sprawdzianów itd. więc rozdziały nie będą pojawiały się za często. Myślę że się podobało komentujecie i dawajcie gwiazdki to naprawdę motywuje.⭐😉
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top