Mama

2024r.

Droga mamo,

Wiesz, czasem chciałbym cofnąć czas. Chciałbym nigdy się nie urodzić, nie istnieć. Nienawidzę życia, które mi dałaś. To wszystko zbyt mocno boli. Cierpię, a Ty tego nie zauważasz. Tak często powtarzasz mi, że mnie kochasz. Więc dlaczego mnie nie akceptujesz? Dlaczego nie starasz się mnie zrozumieć i nie pozwalasz mi być sobą? Dlaczego? Kocham Cię, bo w końcu jesteś moją mamą. Ale czasem wolałbym, byś nią nie była. Przepraszam za wszystko. Wiem, że wciąż Cię ranię, że sprawiam Ci ból i jestem dla Ciebie ciągłym rozczarowaniem. Nie chcę tego, ale taki już jestem. Przepraszam.

Twój syn,

Kamil


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top