🇵🇱Polski Żołnierz 🇵🇱
Dziś jak już wspominałam będzie rozdział związany z świętem niepodległości. Teraz udostępniam jeden rozdział a później w godzinach wieczornych dodam drugi.
Publikuje tu "wierszyk" który kiedyś w gimnazjum pisałam na to święto.(ostatnio przy sprzątaniu to znalazłam w pudle ze starymi papierami)
Co do samego wiersza były wtedy narzucone wytyczne. Wiersz miał być o żołnierzu który umiera na polu bitwy, i o Polsce jako kraju walczącym oraz o sąsiednich krajach które nie pomogły. W wierszu musiał być zawarty ból fizyczny którym miały być zastąpione pociski broni( stąd żyletki) no i było też ważne aby użyć słowa Termopile ( nie mam pojęcia czemu)
Jedno, drugie trzecie cięcie... Krew się leje... Ostatni żołnierz walczy zawzięcie jednak upada przebijany żyletkami...
To była jego bitwa pod Termopilami...
Emocje i uczucia górę wzięły
Żołnierskim sercem zawładnęły...
Zabiły go, teraz walczyć nie może
Ale co to? Sąsiedni kraj pomoże?
Nie nikt pomóc nie chce wyklętemu...
To jego święto ale czy pomoc niesiona świętemu?
Inne kraje, armia i wojska duże
A my polska,garstka żołnierzy stoimy bezsilni przy murze...
Czy ktoś pomóc zdoła?
To kraj nasz,polska "do broni" woła!
Choć szans nie mają Polacy
To i tak walczą,nasi rodacy.
Dzielnie ataki odpierają
Wiedzą że klęska to będzie, zapamiętają.
Każdy kto patriota dziś święto zna
Niech dziś świętują póki dobry nastrój trwa
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top