Niedaleko na wzgórzu leży zakopany
Przez ludzi prawie już zapomniany
Ale wciąż szukany.

Grobowiec już prawie otwarty
Na nim napis już prawie wytarty
"Tu leży pochowany, w proch już zamieniony,ten kto na czas nie został znaleziony"

Mógłby pójść tam byle śmiertelnik i podnieść wieko skrzyni zamkniętej na wieki,jednak na widok ten smutny niezdadzą się już żadne leki.

Lecz do grobowca nie wejdzie śmiertelnik poprzez pieczęć chronionego,nie wedrze się tam nic drobnego.

Grobowiec ten tak naprawdę nie istnieje,wiatr niech więc twoje wątpliwości rozwieje, ten grobowiec ukryty jest w nas,
a pieczęcią jest miłość niepochodząca od śmiertelnika.

Może przyszedł już czas by go odgrzebać,otworzyć wieko trumny tam zamknietej- jednak nikt w szczegóły tam zawarte nie wnika...