"Czarna śmierć kroczyła przez korytarz szkolny, powoli ale pewnie. Przyglądała się swojemu dziełu, temu co z tego pomieszczenia zostało. Powoli przenikała wzrokiem każdy kąt. Każdego kto jeszcze tam pozostał już jako trup albo jako jeszcze żywy człowiek. Wszystko zniszczone i opanowane przez tą postać... "

Mówi się że Czarna śmierć tak jak dżuma zabijała powoli ale za to skutecznie i boleśnie. Umierało się w ciągu 8 dni...
Nic w tym dziwnego bo Czarna śmierć to następca dżumy.

Według legend dżuma i  czarna śmierć to były dwie siostry, jedna  i druga, obie zabijały.

Dżuma- starsza z nich. Ujeżdżała potwora przypominającego psa,cerbera. Nie dało się tego stworzenia dotknąć, była to sama w sobie mgła, zaraza- tak też ten "potwór" miał na imię.
Sama postać w obu dłoniach trzymamała łańcuchy, służące też do tego by opanować potwora na którym jeździła. Ale kiedy na kogoś przychodził już czas, Zaraza wbijał kły w ciało ogiary, ofiara początkowo nie czuła "ugryzienia" którego skutki powoli opanowywały jej ciało. Po ośmiu dniach dżuma wracała i tym właśnie łańcuchem porywała ofiarę do innego świata.

Czarna śmierć- młodsza z nich.
Ona nie ujeżdża bestii, sama się porusza szybko i pewnie i tak samo zabija. Zabija kosą szybko ale też boleśnie i odrazu. Mówi się że ostatnie co ofiara widzi to czarne "martwe" oczodoły tej czarnej śmierci.

Mówi się że jedna bez drugiej się nie pojawia. Obie siostry się pojawiają i zabijają razem.

*****Ciekawostka*****
W 2018 roku znaleziono w  starożytnym szwedzkim grobie ślady po jednej z odmian dżumy.
Więc istnieje prawdopodobieństwo że ta plaga jeszcze może wrócić.

Nooo i kolejny rozdział xD