opętani- twoja perspektywa cz.2

(radzę przeczytać wcześniejszy rozdział żeby wiedzieć o co chodzi)

Tamta osoba wydaje się dla ciebie dziwna i z pewnością coś wie o tym tajemniczym incydencie w klasie i o tym dziwnym portrecie. Chcesz dowiedzieć się więcej ale wiesz że ta osoba zbyt wiele nie powie, przynajmniej nie wtedy kiedy dalej będzie tak wystraszona.
Co w takiej sytuacji robisz?

- uparcie wypytuje. Mam gdzieś że to strach przemawia przez ofiarę.

- Może wyjdziemy poza mury szkoły i tam pogadamy? Może się czegoś dowiem i tu wrócę.

- Jaka osoba? Przecież już dawno mnie tam nie ma. ( To zakończyło fabułę)

(Opcja 1) próbujesz wypytywać  ofiarę jednak to nic nie daje. Osoba za bardzo się boi. Nie chce nic mówić. Dociera do ciebie że to nic nie dało dlatego też postanawiasz wyjść z tą osobą.

(Opcja 2) Osoba początkowo stawia opór ale po namowach i po przekonaniu że nie chcesz jej skrzywdzić, zgadza się wyjść z tobą poza mury szkoły żeby porozmawiać.

Pierwsza myśl która ci wpada do głowy to wypytywanie w prost i od razu jednak z tej myśli rezygnujesz. Musisz przecież przekonać tą osobę że może ci ufać ( po to by przestała się bać). Postanawiasz więc pójść do centrum miasta i wykonać jakiś drobny gest, może kupisz jakieś picie albo jakąś przekąskę przy której na spokojnie możecie porozmawiać?. Uznajesz to za dobry pomysł dlatego też odrazu to wykonujesz.

O co zapytasz najpierw?

- zapytam o ten portret.

- zapytam jak udało się tej osobie przetrwać i dlaczego się tak boi.

- zapytam o szczegóły i czy wie gdzie którykolwiek nauczyciel się znajduje.

Bez względu na to co wybierzesz osoba odpowiada tak samo ( jedynie kolejność odpowiedzi się różni)
Osoba opowiada że tym kto był na portrecie(opcja 1) był "on" ten kto wszystkich opętał. okazuje się że nawet ofiara nie wie kto to był. Wie tylko że to "on". Następnie pytasz o sposób przetrwania (opcja 2). Osoba mówi że to był tylko fart, udało się bo opętany nauczyciel skupił się na innym uczniu który w popłochu uciekał ile sił w nogach.
Na sam koniec zadajesz pytanie, czy wiadomo gdzie są nauczyciele
(opcja 3) Osoba odpowiada że nie ma pojęcia, jednak wie że drzwi blisko wyjścia które zwykle były zamknięte na cztery spusty teraz zostały otwarte. Dlaczego? Nie wiadomo.

Czy wrócisz i sprawdzisz co jest za tymi drzwiami ?

- tak

- nie

Jeśli wybrałeś opcje 2 to twoja fabuła się kończy.

(Opcja 1) Żegnasz się z tą osobą i zmierzasz spowrotem w stronę szkoły. Po jakimś czasie znajdujesz drzwi o których mówiła ofiara. Już masz zamiar tam wejść ale coś cię powstrzymuje. Widzisz dość sporą salę w której są prawie wszyscy nauczyciele ( oprócz jednego). Był tam też dyrektor. Wszyscy nauczyciele ślepo zapatrzeni w tablicę z jednym symbolem a dyrektor na samym przedzie mówiący coś w innym języku. Zastanawiasz się o co w tym chodzi i dlaczego nauczyciela brakuje. A kogo brak? Nauczycielki z polskiego.
Stoisz przy tych drzwiach i słyszysz że ktoś się zbliża.
Co zrobisz?
- odwrócę się i zobaczę kto to.

- zacznę uciekać może uda mi się wezwać pomoc.

- nie mogę nic zrobić. Stoję jak słup soli.

(Opcja 2) próbujesz uciekać i początkowo ci się udaje jednak po krótkim czasie ktoś cię dopada od tyłu.

(Opcja 1 i 3) domyślasz się że to ta nauczycielka z polskiego. Czujesz na swoim ramieniu kościstą dłoń. Ciarki cię przechodzą ale nic nie możesz zrobić. W jednym momencie kiedy drugą dłoń zbliża się do twoich oczu żeby zasłonić wzrok, w tym samym momencie budzisz się we własnym łóżku. A więc to był sen?
Początkowo tak myślisz ale kiedy rano przed pierwszą lekcją dzieje się dokładnie to samo, zaczynasz wątpić w to czy to tylko sen.

A może to jednak prawda?...

I co wy na to? Jak się podoba druga część? Taaak  dalej udostępniam codziennie na bieżąco xD 

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top