כ״ז
- Na pewno wszystko dobrze? Tak strasznie mi przykro - powiedziała moja omega przyglądając się śladzie na moim policzku.
- Tak wszystko dobrze i nie przejmuj się tym, bo to nie twoja wina, rozumiesz? - uśmiechnąłem się szczerze i położyłem rękę na tej jego.
- Ale gdybym mu nie powiedział... Ja naprawdę nie chciałem mu mówić o ciąży, ale dużo wymiotowałem i zaczął coś podejrzewać, a potem wziął mnie w obroty i nie umiałem... Przepraszam - skulił się jak bezbronny szczeniaczek, a następnie otarł się policzkiem o moją dłoń.
Kochanyyyy mójjjjj
- Wiesz co możesz dla mnie zrobić ? - zapytałem unosząc brew, a on zaraz spojrzał na mnie uważnie słuchając. - Pocałuj to miejsce to nie będzie boleć - uśmiechnąłem się na to, a ten odwzajemnił gest i po chwili ucałował lekko to bolesne miejsce.
~✝~
Następnego dnia udałem się do staruszka prosząc go o możliwość ślubu. Oczywiście Louis jeszcze nic nie wiedział, bo chciałem aby to była niespodzianka. Staruszek zgodził się, ale tylko jeśli wysłucham jego monologu o tradycjach wilkołaków.
Niech tak będzie.
Przez dwie godziny słuchałem z zaciekawieniem o zwyczajach wilków były nieco inne od ludzkich, ale i tak mi się podobały, a najbardziej wątek, że czysta omega, która oddała się tylko alfie za którego właśnie chce wyjść lub omega, która dopiero zamierza się oddać temu jedynemu może nosić biel, a ciąża jest wręcz dopełnieniem wspaniałości ceremonii.
- Dziękuję - odparłem gdy staruszek skończył.
- Nie ma za co synu. Dopełnijmy plan Boski do końca i nie pomińmy żadnego drobnego szczególiku
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Drugi na dziś miśki 💕 a zarazem czwarty w tym tygodniu 🐨 przewiduje na tą książkę 30 rozdziałów. Proszę dajcie o sobie znać, że tu jesteście i polećcie innym jeśli możecie byłabym wdzięczna ^^
XNIESPRAWDZONYX
0
4.08.2019r.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top