*Rozdział 5 - Mamy tysiąc wyświetleń!, podsumowanie nr 1 i zwiastun rozdziału 6

Przepraszam, że tyle to trwało, ale nie chciałam wstawiać dodatku bez zwiastuna, a dopiero wczoraj skończyłam pisać rozdział 6, który obecnie poszedł do korekty. Nie wiem czy będzie jeszcze przed świętami/w grudniu - to już zależy do bety.

Dzisiaj w naszym menu:

* Odpowiedzi na pytania, które zadawaliście poprzednio

* Krótkie podziękowanie za aż tysiąc wyświetleń! <3 

* Podsumowanie 5 rozdziałów + prolog

* jak zawsze zwiastun następnego rozdziału

No to idziemy z tym koksem!

*1 Odpowiedzi udzieliłam już tak dawno, że aż głupio mi dopiero teraz je wysyłać :c Nawet chciałam przez chwilę zrobić to po prostu w osobnym poście, ale ostatecznie pojawiły się dopiero teraz. Bardzo przepraszam za te opóźnienia - przyznam się szczerze, że nie spodziewałam się aż tylu pytań do mnie (byłam pewna że dostanę max 1 pytanie *.*). Bardzo dziękuję za zainteresowanie i jeszcze raz przepraszam :c

  1. Twój ulubiony kolor?  Wielbię najbardziej kolor fioletowy  (nie za jasny, nie za ciemny) oraz miętowy, ale urzekł mnie ostatnio też pewien rodzaj turkusu (mniej więcej odpowiadający kolorowi oczu Cho, (patrz jej databook ;) )

2. Ile miałaś lat gdy zaczęłaś oglądać Bleacha? Ekhem...  Może to niektórych nieco zaskoczyć, ale  xd

3. Co jest dla ciebie najważniejsze w życiu?  O matku, nie spodziewałam się takich pytań xd Myślę, że... Chyba najważniejsze jest po prostu być szcześliwym. W końcu wchodzi w skład tego spełnienie, pasja, dla niektórych rodzina, czy przyjaciele, jedzenie... xd Jeśli będę mogła robić to, co lubię, to mi w zupełności wystarczy :)

4.Masz zwierzątko w domu?  Mam kurczaka w lodówce i niewyżytego pisarza-amatora xd No i jeszcze psa, wielkiego leniucha i pieszczocha xd Parę lat temu mogłabym się jeszcze pochwalić szczurem (oswojonym w klatce, nie w piwnicy - i tak nie mam piwnicy xd) ale po 2 latach wytężonej pracy udał się do krainy wiecznego sera.

5.Swoje opowiadanie masz całkowicie zaplanowane że wiesz co będzie się działo do końca czy raczej piszesz co ci przychodzi po prostu do głowy?  TO opowiadanie mam AKTUALNIE całe zaplanowane. Jednakże, pierwsza wersja Nieistniejącej (nie mam jej już, postanowiłam wymazać tamto haniebne osiągnięcie, jeśli ktoś jednak znalazł/ ma, to się chętnie z nim pośmieję z tamtych wypocin xd) była pisana na żywca. Dopiero jak przysiadłam na poważnie do tej historii podczas tzw. "Wielkiego Remontu", wymyśliłam całość, aż do samego końca (ok końców. Stwierdziłam 3 razy, że można to inaczej, (chyba) lepiej zakończyć, Tak więc, na chwilę obecną, mam zamiar to skończyć 3 zakończenia później, niż zakładałam na początku xd Zakończeń bezsensownych/nudnych/wykasowanych już z fabuły nie biorę pod uwagę xd)

6. Czy cho jest duszą bo wczesniej umarła dlatego nie pamięta nic z tego kiedy żyła (to samo kazuhiro) i właśnie dlatego tylko ichigo i rukia mogą ja zobaczyć? Hm... Miało być bez spoilerów xd No cóż, ma duszę (jak każdy chyba xd) a co do reszty pytania... Powiem tak: jesteś na dobrej drodze, ale to jeszcze nie to xd Całość (a już zwłaszcza to, kim/czym tak naprawdę jest Cho) jest nieco skomplikowana, ale spokojnie - jeśli tylko utrzymam się przy pisaniu nieistniejącej, prędzej czy później wszystko się wyjaśni   ;) Podpowiem tyle, że jest pewien powód, który pojawia się w Bleachu, dla którego jest widoczna dla jednych, a dla innych nie. Jednakże ten powód w Nieistniejącej, został nieco skomplikowany.

Koniec pytań! :) 

*2 To teraz czas na... Mamy tysiąc wyświetleń! Tak, my - MAMYYY! Razem z wami mam te wyświetlenia - przecież w końcu sama sobie ich nie nabiłam xD (ok, parę ja też ;_: Kiedy z własnej głupoty wciskałam preview, bo nie mogę się przyzwyczaić ani zaufać  autozapisowi).

Co tu dużo mówić - chciałam Wam za to bardzo podziękować. Nie mam specjalnie nic przygotowanego na tą okazję (nawet nie wiem za bardzo co mogłabym zrobić) niestety, ale chcę przekazać, że jestem Wam bardzo wdzięczna i niezmiernie cieszy mnie to, że ktoś to czyta (bądź przypadkiem zabłądził na wattpadzie, wylądował tutaj i nabił mi te parę wyświetleń xD). Dziękuję Wam z całego serca :)

*3 Podsumowanie:

Co się działo w poprzednich odcinkach (spokojnie, jak się pojawi rozdział 6, przeprowadzę ten tekst stąd, tam ;) ):

Cho Okimoto  jest nieistniejąca - nikt nie może jej zobaczyć, nie słyszy... Po prostu nie istnieje. Za to ona może zobaczyć to, co zwykli ludzie nie widzą - dusze zmarłych, które nie zaznały spokoju - Hollowy. Pewnego dnia pojawia się w szkole nowa uczennica. Tego samego dnia Cho przypadkiem wyczuwa na sobie czyiś wzrok, co dotąd było teoretycznie niemożliwe. Zaraz potem jej starszy brat-naukowiec Kazuhiro, prosi ją o przysługę - dowiedzenie się, kto z jej szkoły jest tak naprawdę Shinigami (bóg śmierci, zajmujący się głównie wysyłaniem zabłąkanych dusz do Soul Society - coś na kształt nieba; oraz oczyszczanie dusz Hollowów), a następnie dolanie tej osobie truciznę do posiłku. Mimo wielkich oporów i jedynej nadziei na to, że w końcu znalazła nie tylko kogoś, kto może ją zobaczyć, ale równocześnie przedstawiciela rasy Shnigami, którzy ją fascynują od lat, Cho zgadza się. Jakiś czas później natyka się na ulicy na gadającą maskotkę, która również może ją zobaczyć. Do tego wszystkiego, wydaje się, że dobrze zna Ichigo Kurosakiego i Rukię Kuchiki - dwie osoby z klasy Cho, które podejrzewa o bycie Shnigami. 

Czy Cho ostatecznie spełni prośbę brata? Czemu mu tak zależy na śmierci Shinigami? O co chodzi z tymi dziwnymi, powtarzającymi się koszmarami Cho? Co się stało z rodzicami rodzeństwa Okimoto? Kim tak naprawdę ich dzieci są? I co ma z tym wszystkim wspólnego ten dziwny prolog?! Na te pytanie pewnie kiedyś poznacie odpowiedź ;)

Jeszcze na chwilę wrócę do prologu - otóż jego wyjaśnienie może pojawić się nieco późno, więc będę czasem o nim przypominać, że kiedyś się wyjaśni. A póki co, trochę Was potrzymam w niepewności :3

*4 Zwiastun rozdziału 6 (jak zawsze zdania mogą się odrobinę różnić - to zależy, czy będę musiała je poprawić):

 - Myślałam, że taki zbok jak ty będzie wniebowzięty, móc posiadać tak niewinnie wyglądającą postać - odparłam, unosząc brew. 

[...]Może i nie jesteś do końca hojnie obdarowana przez naturę, ale w sumie lepsze to niż nic...

   - COO?! Nie ma takiej opcji!!! 

 - Taka tam obskurna dziura. Ten wariat sprzedaje rzeczy zaimportowane z Soul Society...

  "T-to... To niemożliwe"  


I to tyle ;) Do zobaczenia!




Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top