Bliżej nie zidentyfikowane coś

Pewnego dnia, urodził się chłopiec.  Wychowywał się w ubogiej  dzielnicy. Miał na imię Sam. Wszystko było normalne, ale do czasu... Pewnego wieczoru, gdy nasz bohater wracał do domu, zaczepia go pewna dziewczyna.  Wyglądała na przyjaźnie nastawioną. Włosy miała w kolorze brązu,  a oczy - trawiastej zieleni (nie wiem co to za połączenie). Na sobie miała różową piżamkę. Patrzyła się w ziemię. 'Pobawisz się ze mną?' zapytała dziewczynka. Nie wyglądała na więcej niż 10 lat. 'Przepraszam, pomyliłam cię z moim bratem. Ja już pójdę.' dziewczynka na chwilkę podniosła wzrok i uciekła. Od tamtego dnia, Sam'owi śnią się koszmary...

----
Świetnie! Pati naszła wena na coś.. bliżej nie zidentyfikowanego? Co o tym sądzicie? Piszcie w komach.

PS. Jeśli są jakieś błędy piszcie,  bo panie zł autokorektą jest ciężkie...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top