to nie jest sequel NG! 

to tak, żeby było jasne, nie zamierzam ciągnąć historii z mojego kochanego Nieba, ale po prostu nie potrafię rozstać się z Harrym i Tomem, dlatego zaczynam pisać kolejne długie  fanfiction tomarry.

skoro to już sobie wyjaśniliśmy, to zapraszam na "Symfonię dusz":

Voldemort nigdy nie stworzył horkruksów. Gdy w Halloween zabija Potterów, jego dusza rozpoznaje w duszy Harry'ego swoje odbicie i zmienia Voldemorta w roczne dziecko. Dumbledore wysyła Toma do sierocińca, a Harry'ego do Dursleyów przekonany, że tylko w ten sposób zachowa porządek wszechświata i umożliwi dopełnienie się przepowiedni. Dziesięć lat później Harry spotyka na King's Cross bladego chłopca o spojrzeniu pełnym nadziei i strachu, więc postanawia, że zostaną przyjaciółmi.

czuję się głupio, że Wam tym spamię tutaj, w końcu NG jest już zakończone, ale pomyślałam sobie, że może jeszcze macie to w bibliotece, a skoro NG przypadło Wam do gustu, to i Symfonię pokochacie! bo to będzie fanfik dłuższy od NG, z bardziej optymistycznym zakończeniem (w każdym razie nie planuję aktualnie śmierci ani Toma, ani Harry'ego).

jestem zmęczona fanfikami, kiedy Harry wychowuje się wraz z Tomem w jego czasach i postanowiłam odwrócić sytuację. mam wiele pomysłów w głowie i wiele potencjalnie ciekawych wątków.chcę spróbować budować relację Harry-Tom od dziecka na przestrzeni lat spędzonych w Hogwarcie, a potem poza nim, chcę aby Harry był tym promyczkiem w życiu Toma, jedynym dobrem w jego życiu. zapraszam milutko i przepraszam za powiadomienie (część z Was i tak już jest przy Symfonii, love, ale ekipa czytelników NG była niezastąpiona <3). tak, to reklama, której wyłącznym celem jest zdobycie czytelników. ps. są już 4 rozdziały~!☆