Nie wiedziałam co się dzieje. Był mniej więcej 1660 rok. Wtedy narodziłam się nowa ja. Piłam zwierzęca krew. Już jako nowonarodzona zwróciłam na siebie uwagę Volturi. Miałam bowiem dwa niebezpieczne dla nich dary. Tworzenie darów i niesamowita samokontrolę. Trzy lata później omal nie zginęłam. Znałam syna pastora. Nazywał się Carlisle Cullen. Po jego tajemniczym zaginięciu wyprowadziłam się niemal od razu. Przez pięć lat swojego nowego, wampirzego życia, spotkałam Volturi chyba 50 razy. Za każdym razem zadawali to samo pytanie. Czy do nich dołączę. Mówiłam, że nie. Dowiedziałam się o prastarej przepowiedni, że narodzi się czarnowłosa kobieta, która obali rządy Volturi jednym zdaniem. Zdanie brzmiało tak: " Ja, Lilianna Eleonora Drake, zgadzam się zostać królową wszelakich istot należących do nadnaturalnego świata ". Nigdy nie powiedziałam go na głos. Przyrzekłam też sobie, że tego nie zrobię, chyba, że zajdzie taka potrzeba.