Rozdział 11


 Z perspektywy ALas-a.

Ja: Czemu nie ma cię w szkole?

Księżniczka: Przeprowadzam się.

Ja: Jak to?!!!

Ja: Nie będziesz już chodzić tutaj do szkoły?

Księżniczka: Będę.

Odetchnąłem z ulgą, gdy odczytałem wiadomść.

Księżniczka: Tylko dzisiaj mnie nie będzie, jutro już będę.

Ja: Dlaczego się przeprowadzasz.

Księżniczka: Obiecujesz, że nikomu nie powiesz?

Ja: Obiecuje.

Księżniczka: Boję się ojca :(

Ja: Dlaczego?!

Księżniczka: Nie mogę ci powiedzieć.

Księżniczka: Przykro mi może kiedyś się dowiesz.

Ja: Ok jak będziesz chciała to powiedz.

Ja: Możesz mi zaufać, nikomu nie powiem.

Księżniczka: Oni wszyscy też tak mówili.

Księżniczka: A i tak zawiedli i słowa nie dotrzymali.

Ja: Ja dotrzymam.

Ja: Obiecuje.

Księżniczka: Nie obiecuj, po prostu udowodnij, że mogę ci zaufać.

Ja: Udowodnię

Ja: Zobaczysz że możesz mi ufać.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top