Step by step/pietrzak_01

Okej, na drugi ruszt ląduje opowieść "Step by Step" autorstwa Spirit_of_Horses i rozeeenhoorn.
Nie będę zbytnio przedłużać i od razu zajmę się pierwszymi detalami, jak okładka i opis, gdyż to one stanowią zachętę dla czytelnika.

Jeśli chodzi o okładkę, szczerze przyznam, że bardzo mi się spodobała, pomimo dużej ilości napisów i kilku błędów graficznych, których nie będę specjalnie wytykać. Grafikiem nie jestem ­­– wypowiadać się nie będę.

Okładeczka jest bardzo jasna, przejrzysta. Na samym środku możemy ujrzeć białego konia, a w jego tle las i kawałek nieba. Tuż pod nim znajdują się tytuł, cytat oraz nicki autorek (w mojej opinii, utworki napisane są zbyt duże, a zdanie "Wattpad story by two authors" bym całkowicie usunęła.)

Przyjrzymy się teraz opisowi: krótki i dość mało mówi nam o czytanej historii, co może zniechęcić. Dla mnie jest on bardziej tekstem motywacyjnym. Myślę, że odkrycie przed czytelnikami kawałka fabuły mogłoby polepszyć ocenę odbiorców. Jednak uważam, że młody wiek autorek jest powodem tego drobnego błędu z racji ich niewielkiego doświadczenia.

Przejdźmy od razu do fabuły.

Na samym początku witamy się z prologiem, który stał się kolejnym świetnym tekstem motywującym. Jest to przykład lekkiego początku, wprowadzającego nas w charaktery bohaterów.

Nie wliczając informacji autorki, samych rozdziałów jest na razie pięć. Fabuła jako tako, na ten moment. Jest lekka, przyjemna i bardzo fajna.
Bolą mnie błędy interpunkcyjne, takie jak braki przecinka czy kropki w niektórych miejscach.

Dodam również, że najlepiej jest zamienić dywizy "-" na pauzy "—" lub półpauzy "–", ponieważ tekst nabiera lepszego wyglądu, przejrzystości i profesjonalizmu.

Co do samej interpunkcji – zapraszam chętnie was oraz innych czytelników do zajrzenia w mury betowców, których w serwisie jest ogrom, oni bardzo dokładnie powiedzą o tym, co jest źle i co dokładnie możnaby poprawić.

Co do kwestii związanych z samymi końmi – nie chcę poruszać tej kwestii ponieważ nie jest to temat, na którym się znam.

Już na marginesie dodam, że jestem zdziwiona tym, jak gładko i delikatnie przechodzą rozdziały pomiędzy autorkami, ponieważ zwykle widać różne style, a tutaj nie dostrzegam różnicy.

Całe opowiadanie kojarzy mi się z takim lekkim letniaczkiem, który mogłabym czytać dla odmóżdżenia i wyluzowania po szkole, i powiem szczerze, że nie mogę się doczekać kolejnych części.


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top