Selene Helder | kolejka zamknięta
Witam serdecznie zagubionych przybyszy w moim opisie! Zapewne, zanim napiszecie zgłoszenie, chcielibyście się dowiedzieć paru ciekawych rzeczy. Z chęcią wypiszę tu wszystkie — te bardziej lub mniej — istotne informacje.
Jestem sobie taką miłą marudą, co udaje, że zna się na pisaniu recenzji. Moje opinie staram się pisać obiektywnie (nie zawsze się udaje, w końcu to mój punkt widzenia, ale staram się nie mieć jakichś awersji do czegoś, bo wtedy też jest to bez sensu) poprzez przeprowadzanie analizy: opisu, fabuły, kreacji bohaterów oraz świata, sensowności wątków, narracji, przedstawienia kogoś/czegoś (ogólnie — opisy sytuacji, miejsca, rzeczy etc.) i dialogów (ich naturalności i poprawności). Też, jak na marudę przystało, zwracam uwagę na estetykę i błędy, dlatego proszę o dokładne przemyślenie, czy aby na pewno zgłaszany tekst nie oberwie za potężne ortografy czy brak logiki. Ewentualnie jeśli się zdarzy, że coś nie będzie się, według mnie, nadawało do czytania, bo będzie napakowane podstawowymi bublami, to takowe zgłoszenie, zgodnie z regulaminem, odrzucę. Szanujmy się.
Jeśli chodzi o to, co przyjmę — tutaj można naprawdę przebierać jakkolwiek się chce. Wezmę dobre fantasy, science-fiction, czasem chętnie poczytam sobie romansidło albo młodzieżówkę, nie pogardzę też horrorami, kryminałami czy nawet fanfiction. Tylko z fanfiction jest taki pewien drobny problem, ale o tym za chwilę.
Przyjmuję opowiadania w języku polskim i angielskim, na upartego dam radę jeszcze z rosyjskim i francuskim (jednak wolałabym się wstrzymać z takimi, bo musiałabym siedzieć ze słownikami w rękach i zeszłoby się znacznie dłużej).
Czego nie przyjmę w życiu ani po śmierci, bo nabawiłabym się z tym problemów:
— poezji (ze względu na to, że nie potrafiłabym zachować obiektywizmu, a tym bardziej uważam, że nie nadaję się do oceny takich tworów; jeszcze nie tak dawno za swoją opinię — w całości obiektywną z dopiskiem, że mi się nie podoba — na jednej z grupek zostałam zaatakowana przez fanów twórczości, także darujmy sobie nieprzyjemności, jakie mogłyby z tego wyniknąć)
— żadnych treści ściśle powiązanych z kulturą azjatycką czy afrykańską (ze względu na to, że nie znam się na tym; tak, to oznacza, że nie przyjmę czegoś opartego na anime czy mandze)
— betowanych przeze mnie opowiadań (bo to nie ma sensu; każda osoba, z którą współpracuję, ma moją opinię w zasięgu ręki — wystarczy zapytać, jeśli czegoś sama nie skomentowałam)
— czegoś, co jest przesiąknięte toksycyzmem (żadnych obrzydliwie skonstruowanych opisów seksu, zero fetyszy i związków opartych na relacjach typu BDSM, DDLG czy syndromie sztokholmskim*; nie wezmę też niczego, co promuje szeroko pojętą patologię np. branie narkotyków jako pozytywny aspekt)
*syndrom sztokholmski jestem w stanie wziąć, o ile będzie to podparte zapleczem psychologicznym bohaterów, w skrócie — żadnych romantyzacji tego zjawiska, fanfikom 365 dni mówię: precz!
Co jestem w stanie wziąć w ostateczności:
— fanfiction** (tutaj wyjaśnię — nie wezmę oczywiście czegoś, czego nie znam, bo jest mnóstwo filmów, seriali, książek czy celebrytów, z którymi nie było dane mi się zapoznać albo nie leżało to w moim guście, by sięgać po jakieś informacje; jestem też osobą konsekwentną i przywiązuję uwagę do logiki, dlatego, zanim ktoś zgłosi fanfiction, niech napisze, czy bazuje w stu procentach na uniwersum/zachowaniu danej osoby, inaczej się będę czepiać poprawności i dopasowania do oryginału)
**nie znam wszystkiego i nie widzę sensu wypisywania po kolei każdego serialu, filmu czy celebryty, dlatego miło mi będzie, jeśli w tym akapicie obok osoby zainteresowane zostawią komentarz i dopytają o moją znajomość (szczególnie, kiedy mowa o uniwersum albo mocną inspirację charakterem gwiazdy)
— czegoś, co zawiera główne wątki LGBT (bardzo wspieram, moi przyjaciele mają różne oblicza własnej orientacji i seksualności, ale — nie wezmę czegoś, co by opisywało tę relację/sposób bycia w sposób nienaturalny czy wyobcowany; żadnych dziwacznych i toksycznych związków, ale normalna miłość do tej samej płci, wielu płci lub nawet zmiana płci — to już nie ma znaczenia, oby po prostu było przedstawione ze smakiem)
— wcześniej ocenianych przeze mnie opowiadań, o ile nic się w nich nie zmieniło (zdarzyło mi się ocenić już całkiem sporo, nie tylko jako recenzentka, ale i jurorka, dlatego podchodzę ostrożnie do czegoś, co było mi już dane raz przeczytać, więc decydując się na ponowną ocenę, wolałabym, żeby faktycznie opowiadanie przeszło gruntowną korektę; jeśli chodzi o opowiadania konkursowe, najczęściej pochylałam się nad nimi, od razu zostawiając opinię mniej lub bardziej publiczną w zależności od polityki konkursu, w którym miałam przyjemność oceniać, dlatego tutaj naprawdę radziłabym się powstrzymywać i zastanowić, w szczególności, że mogę napisać coś bardzo podobnego, tylko nieco szerzej objętego)
Jako osoba, która żartobliwie o sobie mówi per maruda, jestem w stanie zrozumieć jakiekolwiek niezadowolenie. Pamiętajcie jednak, że jestem tylko człowiekiem i popełniam błędy. Każdą uwagę, o ile jakąś macie, możecie kierować poprzez komentarz tutaj lub pod jakąś recenzją, ewentualnie w wiadomości prywatnej do mnie czy WNTG. Chętnie porozmawiam i rozpatrzę dany problem.
Też może napiszę od razu pewien disclaimer — jestem bardzo, ale to bardzo wyczulona na schematyczne opowiadania. Wszystkie Mary Sue, niegrzeczni chłopcy czy dziewczynki, szare szczury bądź myszki, dosłownie wszelakie wyświechtane i przewidywalne postaci, wydarzenia czy zachowania zostaną przeze mnie ocenione negatywnie, o ile nie znajdę choćby grama powiewu świeżości. Po prostu nie lubię powtarzalności i absurdalności, która nieraz przy takich zestawieniach się pojawia.
Na tę chwilę z mojej strony to wszystko. Bawcie się dobrze i nie bójcie się mojej bezpośredniości, szczerości oraz... dziwacznego humoru!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top