1.

Lara

Szłam pustym chodnikiem, myśląc o tym co dokładnie powinnam powiedzieć mojemu chłopakowi. Nie powiem mu powodu dla którego postępuje tak, a nie inaczej, bo wiem, że nie dałby mi spokoju. Nie chce tego robić ale muszę, dla swojego jak i jego spokoju. 

Zapukałam do drzwi dobrze znanego mi domu. Wiedziałam, że jest sam w domu i, że to właśnie On mi otworzy. Coraz bardziej się denerwowałam. Po chwili drzwi się otwarły.

-Lara? Nie mówiłaś, że przyjdziesz- powiedział zaskoczony wpuszczając mnie do środka.

-Nie zajmie to dużo czasu- powiedziałam cicho. 

-O co chodzi?- chłopak zmrużył oczy, co miał w zwyczaju gdy wyczuwał, że coś jest nie tak.

-Powinniśmy przestać się spotykać

-Dlaczego?

-Po prostu ... zrywam z tobą

-Lara lepiej mów o co chodzi!

-Zrywam z Tobą- krzyknęłam i wybiegłam z domu mojego byłego już chłopaka, po prostu nie chce aby cierpiał bardziej. 

Biegłam tym samym szarym chodnikiem, marzyłam, by znaleźć się jak najdalej domu z którego właśnie wybiegłam. Nie mogłam już dłużej powstrzymywać łez, rozpłakałam się jak małe dziecko.

Źle czuję się z tym, że zostawiłam Go tak bez żadnych wyjaśnień. 

Musiałam.

Tak będzie lepiej. 

______
Jeśli na górze pojawi się jakiś imię oznacza to perspektywę właśnie tej osoby. 

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top