SZYBKI STRZAŁ - GTA Vice City
GTA Vice City to jedna z najlepszych gier 2002, z czym się zgadzam. Nie jest na moim osobistym pierwszym miejscu, bo jednak to miejsce okupuje Mafia, jednak uplasowała się na drugim, jeśli chodzi o ten rok. Trzecią grą z 2002 najważniejszą dla mnie byłby chyba Morrowind. Co nie zmienia faktu, że każda z tych gier jest kapitalna, a ich wersje są naprawdę warte uwagi. Przed wami wersja brytyjska, premierową wydana w 2002 roku na PC.
Pierwsze co rzuca się w oczy to brokatowe kontury napisu. Nadaje to całości vibe lat '80 w których utrzymana jest produkcja studia Rockstar. Obwolutą jest nieco nadwyrężorlna i posklejana taśmą, jednak mimo wszystko trzyma się nadywyraz dobrze jak na dwudziestoletni karton.
Wysuwane pudełko, podobnie jak w przypadku na przykład mojej wersji Morrowinda, również jest otwierane. Zawiera dwie płyty (które są nieco porysowane, ale działają. Będą w sam raz do retro kompa), jedna potrzebną jest do zainstalowania gry, druga do odpalenia jej.
Plakat striptizerki (tak, ta kobieta z grafik promocyjnych pracuje w strip clubie The Pole Position, który możemy kupić) i mapa są wydrukowane po dwóch stronach papierowego plakatu. Do tego dostałem oryginalną naklejkę, która warta była dodatkowych złotówek. Natrafiłem na minimalnie tańszą ofertę, jednak uznałem że jak już kupować coś premierowego, to lepiej żeby znajdowało się tam wszystko. Razem z wysyłką wszystko kosztowało, moim zdaniem, niewiele. Dostałem również kartę gwarancyjną z ofertami konkursowymi na wygranie GTA3 i Maxa Payne'a. Taka ciekawostka.
Mapa jest paradoksalnie o wiele bardziej dokładną niż ta w grze. Gra ogranicza wyświetlanie wszelkich potrzebnych informacji, toteż próba znalezienia odpowiedniej lokacji czy biznesu do przejęcia bez pomocy internetu bądź papierowej mapy jest trudne. Niemniej mapa jest bardzo ładna i wpasowuje się w klimat gry.
Przewodnik po Vice City jest utrzymany w takim samym tonie jak wszystkie inne tego typu prześmiewczo-lore'owe (tłumaczące świat gry) broszurki z uniwersum, np. recenzowana przeze mnie wersja z GTA San Andreas w formie książkowej. Tam jednak śeiat był nieporównywalnie większy od tego w Vice City, dołożono mnóstwo mechanik i możliwości rozwoju postaci, toteż rozmiar nie powinien dziwić. Wracając jednak do GTA Vice City, to przewodnik naprawdę jest przyjemną lekturą, przewertowałem go w kilak minut i naprawdę poszerza rozumienie tego specyficznego świata Vice City złotych lat osiemdziesiątych. Opisano tam lokalne biznesy, polityków, ekonomię, dzielnice, gwiazdy czy stacje radiowe z wykazem wszystkich puszczanych w nich piosenek, czy to autorskich czy to na licencji (moimi faworytami jest Billie Jean Michaela Jacksona i Out of Touch Hall & Oates, czysty vibe GTA Vice City).
Podsumowując, czy było warto? Dla mnie, jako kolekcjonera, jak najbardziej. Dla zwykłego zjadacza chleba, niekoniecznie. Choć teraz nie kupicie już trylogii GTA na Steam czy innych cyfrowych sklepach (GTA 3, Vice City, San Andreas) na rzecz nowej, zremasterowanej wersji. Czyli aby ograć oryginały, należy albo już mieć kupione te wersję pudełkowe (jak ja), mieć je kupione już od dawna w sklepach cyfrowych (jak ja XD) bądź kupować dostępy do kont w internecie, czego nie praktykowałem i czego wolę unikać. Jednak ja jestem zadowolony z tej wersji, jest taka piękna...
Dajcie znać co myślicie o wystroju i tle nowych Szybkich Strzałów. Przeprowadziłem się i stąd nowa sceneria.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top