Hej, Robaczki!

Zauważyłam, że generalnie opowiadanie się Wam spodobało, dlatego chciałam się zorientować, czy bylibyście zainteresowani wzbogaceniem tej historii. Chodziłoby o coś w rodzaju prequelu i opowiedzenia niektórych rzeczy z punktu widzenia Steve'a. Niestety, Tony'ego byłoby znacznie mniej, ale za to pojawiłyby się inne smakowite postaci :D Byłaby to nowa opowieść, która poszerzyłaby znacząco to raczkujące jeszcze uniwersum ;)

Gdzieś tam w oddali majaczy mi też pomysł na sequel i uniwersowy cross-over, ale to jeszcze nie teraz xD

No! Co sądzicie o takiej "kontynuacji"? Czytalibyście to czy nie bałdzo? :D Liczę na Wasze odpowiedzi :)

Pozdrawiam cieplutko,

L

EDIT: Dzięki Waszej motywacji już poszło :D