Prawie do tego doszło...

*Perspektywa Pj'a*
Nie... On nie zniemił się na siłe! Ja, ja nie chce go takiego! On zawsze, odkąd pamiętam, był moim przyjacielem... Moim YOLO ziomem. A teraz... Poryczałem się. Tak sam z siebie... 15 sekund ryczałem w poduszke i mi przeszło. Eh... Jak ja płakanie polecam (Cj: No to Pj witam w kube EMOsów, nie tnących się!
Destroy: A mydło w płynie, to co?). Dobra, pójde tam i udam, że nic się nie stało. Znając go nie będzie chciał mnie wydać. Bo lojalne osoby, lojalnymi pozostają... Eh... Zaczynam pierdolić, jak ta kisiężkiczka Twilight Sparkle... Może i dojrzewam, ale część dziecimstwa dalej ze mną jest? Nie wiem.. Dobra! Schodze!

*Perspektywa Fresh'a*
Nawet Inkieł, tenczowy króliczek Errka w steoju PlayBoy'a mnie nie rozpoznał... Uf, czałe śczęście, że Pj nie umie czutać w myślach, bo by mni zdemaskował... O wilku mowa

Pj: Cześć wujku Fresh- młody schodzi na dół

Fresh: Idź do siebie, musimy pogadać w cztery oczodoły-młody pąłknął swoją nie istniejeącą śline i się wrócił. Poszedłem za nim. Kiedy byliśmy już w pokoju, zamknąłem nas (wiecie, są tam takie pokrętła, jak przy publicznych toaletach)

Pj:Wiem, że się zmieniłeś dla mnie, ale to nie było konieczne! Byłem poprostu wkurzony i nie chciałem nikogo widzieć!-Rozpłakał się i spojrzał na mnie

Cholera! Wygląda tak niewinnie i uroczo, tak jak był jeszcze mały. Nie mówie, że teraz nie jest taki ale...

Pj: WUJKU FRESH?! CO TY ROBISZ?!-Zoriętowałem się, co robiło moje ciało (którego ni masz XD). Podchodziłem do Pj'a jak zwierze, a że on leżał na łóżku, zwiększało to dwuznaczność sytuacji... Ale... Nie wiedzieć czemu, chce tego, nim się zoriętowałem, zdrąłem jego szalik i lizałem jego kręgi szyjne-Ahhh~♥-Heh, widać, że po Ink'u, jest tam delikatny. Zdjąłem jego bluze i zacząłem go lizać po kości ramiennej (ta kość pomiędzy dłonią, a łokciem). Tu już nie jęczał... Hm... Ściągnąłem jego, a nie, ROZSZARPAŁEM jego bluzke! Spojrzał na mnie, jak by nie wiedział, co zaraz się stanie. Zacząłem lizać jego rzebra i robić malinki-Ahhh~♥ Ja *jęk* nie *jęk* WYTRZYMAM!-nie wiedziałem o co chodzi, ale później się dowiedziałem... WYTWORZYŁO MU SIĘ DAMSKIE ECTO BODY! Kiedy już miałem mu spodnie ściągać, ktoś mnie walną patelnią w czache

Ink: TY BEZWSTYDNY PEDOFILU! JAK MOŻESZ GWAŁCIĆ MI SYNA!?
************
Pozdro dla DJ_Rozec

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top