Prolog

Strach jest naszym najgorszym wrogiem. Nie sam człowiek, tylko właśnie strach. To on paraliżuje nas, nie pozwala się ruszyć, trzeźwo myśleć. Jestem pewien, że wiele osób na moim miejscu teraz by go odczuwało. Trzęsłoby się przez niego, może błagało o litość... Zapewne ona go odczuwa. Widzę przecież, jak kurczowo trzyma mnie za dłoń, jak drży, głośno oddycha, ale nie ja. Nie jestem już tym samym strachliwym lekarzyną, co na początku mojej przygody. Tak, na spokojnie mogę nazwać to przygodą, a nawet przygodą życia. Poznałem ukochaną, spełniłem się zawodowo, dopełniłem swojego — uchroniłem wiele ludzkich żyć. Moja misja jest zakończona, więcej zrobić nie mogę. Dla nikogo, nawet dla niej... Nie będę się płaszczył i prosił o przebaczenie. Już nie jestem panem swojego losu, teraz on nim jest. Proszę bardzo, śmiało! Niech decyduje za mnie. Mam nadzieję tylko, że to będzie zgodne z jego sumieniem. Nie chcę przecież, żeby czuł się nieswojo...

••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Witam kochani. Postanowiłam popracować nad nową historią. Oczywiście ,,My i nasz strach" nie odstawiam, a wręcz przeciwnie. W wakacje postaram się pisać go częściej. Mam nadzieję, że ,,Nie jesteś anonimowy" spodoba się wam tak samo, jak historia Michała i Oli. Piszcie w komentarzach :)

PS. Ten piękny zwiastun wykonała VougeTrisha <3

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top