Śmieszkujemy z ligą, czyli Q&A II
Autorka, [t/i] oraz Spinner siedzą w barze i oglądają sekretne albumy ze zdjęciami ich ulubionych paringów. Kurogiri jak zawsze poleruje i tak już czyste szklanki.
Spinner: O, pamiętam to.
[t/i]: To było podczas tych świat wielkanocnych, kiedy wbiliśmy jakiemuś bohaterowi na chatę i "poczęstowaliśmy się" jego zbiorami alkoholu w piwnicy?
Autorka: Tak! Było zajebiście.
Spinner: Nadal się zastanawiam jakim cudem Mistrz i Kuro się nie kapli, że brakuje skryby w biurze, ale to i dobrze, przynajmniej zabawa była przednia.
Kurogiri podsłuchuje i odpala tryb " Kuro matka wkurw 150"
Kurogiri: To tam zabraliście nasze nieletnie przestępczynie!!!
Spinner: Hej spokojnie, było kulturalnie.
[t/i]: O ile kulturą można nazwać wtargnięcie komuś do domu, wybicie okna, zabranie całej kasy, pomazanie łazienki w serpentynie, obsypanie salonu brokatem, wypicie całego alkoholu, zarekwirowanie zawartości lodówki i zrobienia dziury w ścianie, to tak, było bardzo przyzwoicie.
Autorka: I jeszcze rozpalenie ogniska na środku kuchni i pieczenie pianek.
Kurogiri upuszcza szklankę. Do baru wchodzi Chrono.
Autorka: Chrono! Bro już jesteś?
Autorka rzuca się w ramiona Chrono, a ten oddaje przytulasa.
Chrono: Tak to już ta godzina.
Autorka dostaje zawału.
Autorka: Co? Już? Kuro, tepaj tu wszystkich.
[t/i]: A gdzie Chisaki? Myślałam, że przyjdziecie razem.
Chrono: Szef odprawia świecenia płynem dezynfekcyjnym nad jakimś uczniem z UA, bo wbił do sklepu bez maski.
Autorka: A jak wyglądał ten uczeń?
Chrono: Taki niski z fioletowymi kulkami na głowie.
Autorka i [t/i] patrzą na siebie.
[t/i]: Nie żal mi go.
Autorka: Współczuje Chisakiemu.
Kurogiri tepnął ludzi.
Hawks pojawia sie w samych spodniach z gołą klatą i koszulką zawieszona na szyi, włosy ma lekko wilgotne.
[t/i]: No No jakie widoczki. Kuro ty to, umiesz wybrać moment.
Hawks uśmiecha się zalotnie, ale dostrzegł Dabiego, który zmaterializował się z nieokreślonej marki piwem w ręce.
Hawks: To są widoki, Dabi menel.
Dabi: Spierdalaj gołębiu. Wiesz, że bad boy ma większe powodzenie u płci przeciwnej, niż takie cwaniaczki jak ty?
Dabi uśmiechnął się cynicznie.
Toga spadła na kanapę, a zaraz na nią upadł Twice.
Twice: Witaj moja luba.
Toga: No cześć misiaczku.
W koncie trio shiperów wydaje pisk radości i pstryka miliony fotek.
Pojawia się Compress.
Na serwer wbił też Shigaraki z padem w ręku i wkurwem na twarzy.
Shigaraki: Kurwa! Kurogiri nie mogłeś poczekać troszkę dłużej? Właśnie miałem pokonać ostatecznego bossa!
Shigi niszczy pada.
Tepnął się też Kai z maską gazową na twarzy.
Chisaki: Zatłukłem drania, ale nie zdążyłem go spalić.
Autorka: czyli mamy komplet, to zaczynamy. Witam was na drugim Q&A z ligą złoczyńców! Kolejny raz mogliście zadawać pytania i rzucać wyzwania swoim ulubionym postaciom. Więc zapraszam was gorąco do podziwiania, jak wszyscy dzielnie będą odpowiadać na komentarze. Tak jak zawsze, TRZEBA odpowiedzieć na zadanie pytanie. A więc nie przedłużam...
Spinner: Jeżyk czekaj! Mogę powiedzieć coś czytelnikom?
Autorka: Spoko
Spinner: Wy dranie niemyte! Zapchlone dywany ruskie! Jak mogliście mi to zrobić. Ostatnio w pierwszym Q&A prawie zginąłem i to z waszej winy i jeszcze mi pomóc nie chcieliście! NIKT nie wstawił emotki serduszka, aby mi dupę uratować! Przez DWA CHOLERNE TYGODNIE musiałem chodzić w gipsie. Zapamiętam to sobie.
Autorka: Spinuś, wiemy, jak cierpiałeś, spokojnie. Teraz wykonaj siad płaski na ogonie i słuchaj.
Spinner siada.
Autorka: A więc tak, zacznę od pytania od Alexandra_Loven i wiem, że nie było ono pod rozdziałem z pytaniami, ale już kiedyś je zaddała i czekała, aż będzie kolejna okazja, więc no.
A pytanie jest do Dabiego, czy kochasz pytajacą jako twoją cudowną psychofankę?
Dabi: Ja kocham wszystkich swoich fanów, psychofanów i heiterów.
Dabi puszcza oczko.
Autorka: Kolejne pytanie jest od Emly666 i kieruje ono do [t/i]. Kogo najbardziej kochasz z tu zebranych?
Całe niszczycielskie trio wlepił gały w pytaną. [t/i] zalał czerwony odcień.
[t/i] A-A czy to nie jest oczywiste?
Wszyscy: NIE
[t/i]: No przecież że...
W tle słychać krzyki i wybuchy. Ktoś drze mordę, że zabije jakiegoś Deku.
[t/i]: ... więc dlatego zajmuje pierwsze miejsce w moim serduszku.
Niszczycielskie trio: Ale nic nie powiedziałaś.
[t/i]: Powiedziałam, a to że nie słyszeliście, to wasza sprawa.
Shigaraki: Zabije tych gówniarzy.
Autorka: Ja słyszałam, więc zaliczam, a kolejne pytanie do Kuro. Jest ono od KuroFubuki, chyba twoje sekretne dziecko, co Kuro?
Kurogiri znowu tłucze szklankę.
Kurogiri: Nic o tym nie wiem i dawaj to pytanie.
Autorka: Jak ty myjesz te szklanki skoro jesteś takim dymkiem/mgiełką i powinno to przez ciebie przenikać?
Kurogiri: Aby odpowiedzieć na to pytanie musiałbym wytlumaczyć połowę tematów z fizyki kwantowej, teorię podróży w czasie, tuneli przestrzennych, tabliczkę mnożenia, podstawy dodawania i odejmowania i zakończyć na procesach przeszczepu wątroby.
Dabi: Innymi słowy, nie wiesz jak to wytłumaczyć.
Kurogiri: W rzeczy samej.
Autorka: Niech ci będzie, a teraz Twice!
Twice zaplata Todze warkoczyki trzymając ją na kolanach.
Twice: Czego chcesz? Słucham?
Autorka: Shiperzy szykujcie nagrywanie.
Spinner i [t/i] wyjeli swoje telefony.
Autorka: Pytanie od ShiperkaNusiaa, kiedy oświadczysz się Todze?
Shiper duo wykonuje popisowy pisk podjarania.
Twice: Ależ oczywiscie, że się oświadczę, ale najpierw autorka musi obiecać, że napisze opo o naszym paringu.
Shiperskie duo spojrzało z wyczekiwaniem w autorkę, niszczycielskie trio przestało obrarzać się nawzajem. Nawet Hawks przestał wpatrywać się w Dabiego z tym lubierznym uśmieszkiem.
Autorka: A co to ma do rzeczy?
Toga: Aww! Jeżyk napisze o nas bajkę!
Autorka zdezorientowana: Co?
Wszyscy, prócz Twica i Togi: NA-PISZ! NA- PISZ! NA-PISZ!
Autorka: Nie umiem w romanse.
Compress: Ale umiesz w komedie.
Kurogiri: A poza tym to nie jest normalna para.
Autorka podnosi ręce: Poddaje się. Nie obiecuje, ale MOŻE coś nabazgram.
Toga, Twice i shiperskie duo wydali krzyk radości.
Autorka: Ehh, ale wracając, następne pytana są od shdysuaishu i pierwsze leci do... Togi!
Toga: Jejjj! Ludzie o mnie nie zapomnieli! Dawaj.
Autorka: Kiedy następny koncert MOŻA?
Toga: Hmm, to jest trudne pytanie, bo zazwyczaj robimy to z nienacka w jakimś parku lub za regałami w bibliotece, albo na dachu komisariatu policji, po prostu trzeba nasłuchiwać lub obserwować stronę naszej ligi.
Autorka: Spinner coś do ciebie.
Spinner: Wal!
Autorka: Kiedy otworzysz kościół Staina i zaczniesz zbierać wyznawców, by ustanowić się biskupem.
Spinner podjarany: Ludzi zbieram od samego początku, ale o kościele jeszcze nie myślałem. To jest ekstra pomysł i bardziej praktyczny niż spotykanie się po piwnicach. Ale mam zajawę, muszę to rozrysować! Dziękuje za podpowiedź i inspirację, a i tak się spytam, czy ktoś chciałby z czytających przejść na nową wiarę?
Autorka: to nie wszystko, w dalszej części jest pytanie, czy masz coś w rodzaju biblii Staina.
Spinner: Oczywiście, wraz z Togą i Dabim oraz [t/i] spisaliśmy wszystko to, co Stain nam przekazał.
Toga: Jesteśmy apostołami stainizmu.
Dabi: Dołączajcie zbłąkane duszyczki.
Autorka: Jaka reklama. Dalej jest Shigaraki.
Shigaraki: Błagam, tylko nie pomadki do ust!
Autorka: Niestety to nie pomadki do ust a zapytanie o twoje samopoczucie, a mianowicie, jak ty z nami wytrzymujesz psychicznie?
Shigaraki: Od czasu do czasu jest ciężko, wiadomo, jestem szefem, przyszłym symbolem strachu. Jednak moim wybawieniem od mojej drogiej ligowej rodziny jest konsola, coś z promilami i czasami wyjdę na ulicę, aby SIAĆ ZNISZCZENIE!
Psycho-uśmiech.
Autorka: S-Straszne. . . Wracamy do zadawania pytań. Dabi, kiedy przerobisz Hawksa na pieczonego kurczaka za podrywanie [t/i]
Dabi: Nie przerobie go, za bardzo lubię go dręczyć.
Hawks: O jak słodko, a więc jednak kimś dla ciebie jestem.
Dabi: Tak, workiem treningowym i ruchomą tarczą.
Hawks nie wie jak zareagować, bo równocześnie jest szczesliwy, jak i smutny.
Autorka: UWU. A teraz Chisaki, jak to się stało, że polubiłeś ligę.
Chisaki: Polubiłem to za dużo powiedziane. Raczej tolerować, zaczęło się od tego, jak Shiperskie trio z [t/i] na czele wbiło do więzienia i uwolniło mnie i moich ludzi oraz dano mi ręce, przez co mogę znowu używać quirk. Później jakoś tak się potoczyło, że nie taka liga głupia jak mówią i w prywatnych kontaktach są nawet znośni i oto tworzymy coś na kształt bractwa, czy zjednoczonej ligi.
Autorka: Pamiętam tę akcję, jakby była wczoraj.
Spinner: Ach, wspomnienia.
Autorka: Wracając, [t/i], kogo nie lubisz z UA?
[t/i] Że ze szkoły, tak? No to wyliczamy,
Denki, bo to debil, choć uroczy, to debil.
Shoto, bo to chodząca depresja, która nawet nie umie się usmiechnąć, jeżeli obok nie ma biegającej bułki cynamonowej zwanej przez wielu Izuku.
I Minety, bo to Mineta.
Shigaraki: A ten zielony?
[t/i]: Z tego chłopaka to istna bułeczka cynamonowa, a ja lubię bułki cynamonowe.
Dabi: A ten blondyn od wybuchów?
[t/i]: Lubie jeże, co nie Autoreczko?
Autorka: Nie porównuj mnie do niego, ja nie drę ryja, o byle co.
Chrono: Ale jak nie możesz znaleźć gumki do włosów, to na nogach jest cały bar.
Autorka morduje Chrono wzrokiem: co tam mamroczesz.
Chrono: Jak to się stało, że nazywają cię jeżem?
Autorka: Na końcu książki może napisze, a teraz pytania lecą od Lilka94824, a pierwsze skierowane jest do Dabiszona Żabiszona, pogromcy lasów i porywaczy wrzeszczących agresywnych jeży.
Dabi: O, w końcu się przyznałaś, że jesteś agresywna.
Autorka: . . . Pytanie brzmi, kiedy ostatni raz spotkałeś się ze swoją rodziną tzn. Natsuo, Fuyumi, Shoto, Rei, Enji?
Dabi: Zgasiłem cię, ale wracając, czyli wszyscy już wiedzą, że jestem Todoroki? Kłopotliwe to. Ostatni raz, tak? Hmm z Matką Natsuo i Fuyumi, kiedy uznano mnie za zmarłego, z Shoto podczas ataku na ten obóz, a kochanego tatka, kiedy Hawks przysłał go na Nomu, ładnie się poharatał.
Autorka: Uhum, to teraz...
Chisaki i Chrono: DABI JEST TODOROKI???????????!!!!!!!!!!
Autorka: Jak słyszeliście.
Dabi: Czyli nie wszyscy wiedzieli. A tam
Autorka: Kolejne pytanko jest do jastrzębia, a więc tak, pytający ma rozkminę.
Hawks: Słucham.
Autorka: Skoro twój ojciec był złodziejem, to znaczy, że był Polakiem, więc jest możliwość, że jesteś kuzynem [t/i]? Co jest również powodem dla którego Tomura nie może cię zabić. Jak się do tego odniesiesz?
Hawks: [t/i] choć tu i powiedz, kim był twój ojciec?
[t/i]: Mój kochany stary miał pięciu zajebistych braci, jeden kradł auta w Niemczech, drugi oszukiwał na aukcjach w USA, trzeci zawsze jakieś błyskotki przywiózł z Rosji, czwarty kantował w kasynach na całym świecie, a piąty okradł muzea, za to mój tatko handlował spirytusem i był mafiozom polskim w Grecji.
Hawks: A mój tatko był złodziejem i kiedyś mi mówił, że miał przyszywanych sześciu braci, bo on miał jeszcze siostrę, a cioteczka siedzi w rządzie.
[t/i]: Czyli też kradnie z państwowych?
Hawks: Nie wiem, nie znam jej.
[t/i]: Zaraz, Tatulek coś mówił, że dziadziuś ożenił się jeszcze raz za japonkę z bliźniętami.
Hawks: Czyli?
[t/i]: Jesteś tym zaginionym kuzynem, którym mój tatko miał się opiekować po tym, jak twojego starego wsadzili do kicia.
Hawks: Jestem twoim bratem-kuzynem?
[t/i] płaczliwym głosem: Tak!
Hawks przez łzy: Czyli mam rodzinę!
[t/i]: I to nie małą, masz jeszcze dwójkę młodszych braci.
Hawks: Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi!
[t/i] i Hawks duszą się ze szczęścia w swoich objęciach na środku barku.
Shigaraki do Chisakiego: Kurwa, nasz plan na pieczonego kurczaka się jednak nie powiedzie.
Chisaki: Szkoda, a już miałem narzędzia gotowe.
Toga, Twice, Autorka, Compress i Spinner ocierają łzy wzruszenia.
Compress: To takie pięknie, kiedy rodzina się odnajduje.
Autorka: Zostawmy ich, a my kontynuujmy, Kuro, znowu do ciebie.
Kurogiri: Słucham.
Autorka: Czy pamiętasz coś z czasów, kiedy byłeś Oboro Shirakumo?
Kurogiri rozbija szklankę.
Shigaraki: Kurogiri, która to już szklanka dzisiaj?
Kurogiri: Yyy trzecia?
Shigaraki: Dokładnie! Nie zbijaj ich, bo to MY wyślemy CIĘ do IKEI po SZKLANKI!!!
Kurogiri: ...
Autorka: Karma wraca. Wracając, czekamy na odpowiedź.
Kurogiri: Obserwując moją reakcję można raczej wywnioskować, że odpowiedź jest twierdząca.
Autorka: Czyli co?
Kurogiri: Pytanie dotyczyło tego, czy COŚ pamiętam, a nie CO.
Autorka: Niech ci będzie. Kolejne jest do Togusi, naszej psychopatki kochanej.
Toga: Co mi mój drogi jeżyku puszysty dasz?
Autorka: Jak smakował ten ptaszek, co go w dzieciństwie zadźgałaś?
Toga: Był przepyszny!
Autorka: Hawks, lepiej trzymaj się od naszej psychopatki z dala, bo jak słyszałeś, lubi maltretować ptaki. Teraz do parki shipu, który wielbiem razem z Spinnerem i [t/i], Twice i Toga, jak nazwiecie swoje dzieci?
Twice przykłada palec do ust: To tajemnica.
Toga: Dokładnie.
Autorka: Chrono masz gratulacje od pytającego, za talent artystyczny i się pyta czy czasem nie pomyliłeś fachu?
Chrono: Zazwyczaj piszę do szuflady.
Autorka: A listy miłosne też?
Chrono: Nie mam dziewczyny.
Spinner: A chłopaka?
Spinner kiwa głową w stronę Chisakiego, który miesza cukier w kawie.
Chrono: Nie
Autorka: Idź ktoś po AFoSia.
Shigaraki: Miałaś nazywać go mistrzem!
Autorka: Dobrze, to pójdziesz po AFoSia?
AFO: Ktoś mnie wzywał.
Autorka: I oto przybył! Pan maruda, niszczyciel dobrej zabawy i pogromca uśmiechów dzieci.
AFO: Dlaczego mnie nie lubisz?
Autorka: Bo zmuszasz mnie do ciężkiej papierkowej roboty i nie pozwalasz mi pograć z Shigm w Minecrafta albo podpalić jakiegoś budynku Dabim lub eksplorować muzeum w nocy razem z Compressem, a co gorsza nie pozwalasz mi iść do galerii razem z dziewczynami.
AFO: Bo zawsze, jak idziesz, to wracasz z toną mang i innych książek.
Autorka: Mniejsza, Pytanie jest do ciebie, ciesz cię.
AFO: Ale nie takim tonem kochana, bądź milsza.
Autorka: Bo co mi zrobisz?
AFO: Będziesz musiała pić gorzką kawę i nie zjesz żadnego ciastka przez miesiąc.
Autorka: Kurwa, dobra! A więc PROSZĘ PANA, pytanie brzmi, a raczej rada jak zmniejszyć wydatki na alkohol, możesz, zamiast trunku kupować Tymbarki. Tańsze, a działa tak samo. Według dr. Kalhutki, Tymbarki dla demonów są jak alkohol, więcna ligę powinno zadziałać.
AFO: O nie, nie nie! Wykluczone! Jeszcze dwie Polki zaczną to mieszać z alkoholem, jak to w zwyczaju mają i mi ludzi doprowadzą do stanu nieważkości. Nie! Ale zostanę i posłucham kolejnych pytań.
Autorka: Fuck
AFO; Co tam szeptacz?
Autorka: Że fajnie, a teraz pytana od ToxicTR, która jest tu z nami, a więc rób co miałaś.
ToxicTR podchodzi do Tomury, zabiera mu rękę z twarzy i ucieka, w pogoń za złodziejem pobiegł Shigaraki. Robią dziewiąte okrąrzenie w koło zgromadzenia. Złodziej chowa się za AFO i rzuca ręką w Tomurę, który dostaje z ręki z liścia.
Autorka: Pytanie do Chisakiego, czy to twoja sprawka, że w sklepach nie ma żadnych maseczek?
Chisaki: Tak, to moja zasługa.
Autorka: Aha ok. Kolejne pytanie jest, oooooooooooo, Do mnie!!!
Happy hedgehog noise!
Autorka: Autorko powiedz sekret swojego świetnego pisania.
A więc tak, co ja wam mogę powiedzieć? Musicie mieć NIEOGRANICZONĄ wyobraźnię i NIENORMALNE poczucie humoru, tak, przez te dwie rzeczy ludzie myślą, że ze mną coś nie tak.
JEDNAK! Najważniejsze jest to, aby dobrze się bawić przy pisaniu i nie zmuszać się do tego. Jeżeli weny nie ma to trudno, zaczekaj aż przyleci, tak samo jak Hawks czeka aż Dabi wyjdzie z pod prysznica. Jak cie weźmie do pisania, a nie masz telefonu, to pisz na kartce, tak samo robi Shigi, kiedy próbuje napisać wiersz do [t/i]. Samemu trzeba czerpać przyjemność z tego, co się robi.
W tym samym czasie ToxicTR oblewa wodą święconą Dabiego i drze na niego ryja " Odejdź demonie"
Autorka: Spinner, nasz mały egzorcysta, chce dołączyc do twojej wiary.
Spinner: Zapraszam na pierwsze spotkanie w moim mieszkaniu.
Autorka: [t/i], czy nasz młody adept stainizmu będzie mógł dziabnąć nożem każdego, kto cię skrzywdzi.
[t/i] : Ochrona prywatna? Zgadzam się.
Autorka: Teraz pytanka lecą od powiecze i pytanie do Dabiego, za co kochasz [t/i]?
Dabi: Moja doga [t/i] jest najwspanialsza i idealna w każdym calu. Kocham ją za wszystko.
[t/i] zaczerwienienie lvl. hard
Autorka: Jak uroczo! Spinner masz to?
Spinner: Się wie!
Autorka: Kolejne pytanie jest do mnie. Autorko, co ty masz w głowie, że piszesz takie zarąbiste rozdziały?
No wiesz, he he
* W głowie autorki*
Naruto i Son Goku ścigają się, kto zje więcej misek ramenu.
Hidan i Spinner kłócą się, kogo religia jest bardziej zajebista.
Ojciec Mateusz na rowerze pędzi po korytarzach Hogwartu, aby oddać pierścień Zeusowi w Obozie półkrwi.
Banda krasnoludów z Thorinem Dębową tarczą piją wina razem z wielkim królikiem przy stole.
Yandere Deku, ściga jedną z oc autorki po krainie czarów,
Prusy i Polska z Hetali podrywają Węgry.
ITP.
*Powrót do rzeczywistości*
Autorka: Taaaak, bardzo dużo rzeczy. Następnym pytanym będzie Toga! Czy zostawisz pytającemu troszkę krwi?
Toga: Maniak Krwi? Siostro, Bracie no jasne, że tak!
Autorka: [t/i], czy podoba ci się któryś z niszczycielskiego trio?
Spinnerowi oczy zaczęły błyszczeć, a chłopaki spogladają na [t/i] wygłodniałym wzrokiem, no dosłownie ją rozbierają swoimi spojrzeniami.
[t/i]: Tak, ale który to nie powiem.
Sad boys noise and very sad shiper noise!
Autorka: Spinner miej ją na oku, musim wiedzieć! A teraz Tomura!!! Czy pytajacy moze z tobą zagrać?
Shiagraki: Zapraszam do mojego pokoju.
Compress: To zabrzmiało dwuznacznie, jakbyś chciał się z pytającym "pograć" w tym sensie.
Shigaraki: Biega mi o grę na konsoli, niech wbija. I tak nie mam co robić.
Autorka: Kurogiri, czy pozwolisz dzieciarni się upić?
Kurogiri: Dzisiaj ostatni dzie wakacji, więc znajcie moje młosierdzie.
AFO: Dzień dobroci dla zwierząt? Patrzcie, akurat mamy jeża.
Autorka wkurw lvl. wyjebało poza skale.
Autorka: Czy pozdrowię? No jasne! Pozdrawiam gorąco naszego wspaniałego czytajacego powiecze i tak wg. masz u mnie + 10 do zajebistaości za deidare <3
(Loffciam)
Autorka: Chisaki, czy pocałujesz [t/i] na oczach Dabiego i Shigaraiego?
Spinner happy shiper noise i uruchamia aparat.
Wszyscy: WoooooW
Dabi i Shgaraki: Nie zrobi tego.
Chisaki wstaje podchodzi do [t/i], która cała czerowna siedzi skulona na kanapie. Kai delikatnie odsłania jej zarumienioną twarz i swimi palcami obraca ją, aby widzieć jej piękne duże oczy. Następnie szybkim ruchem przyciaga dzewczynę do siebie, przez co [t/i] upada na jego tors. Chisaki poprawiwszy jej zagubiony kosmyk włosów za ucho, bierze jej brodę w górę, Swoim dzikim i pewnym siebie spojrzeniem spogląda na jej rózoweusta, a następnie szybkim ruchem ściąga swoją ptasią maskę i całuje namiątnie, zasłaniając dziobem ich złączone w pocałunku usta.
Shigaraki i Dabi poderwali się na równe nogi z krzkiem bólu.
Spinner nagrywa tę scenę i jest dumny z pytajacego, że zadał tak wspaniałe zadanie.
Autorka wyciera krew z nosa: OMG
Toga, Twice i Compress: GORZ- KO!! GORZ- KO!!! DAJESZ SIOSTRA WAAHAHAHAH!!!!
Autorka: Kai, zostaw już [t/i] bo mam dla niej pytanie.
Kai puszcza dzieczynę i szybko nakłada maskę?
Autorka: [t/i]?
[t/i]: TAk?
Autorka: Czy zostaniesz przyjaciółką pytajacego?
[t/i]: No jasne, że tak!
Autorka: Kai, a czy ty dasz na siebie kichnąć?
Chisaki: Nie, ale za tak wspaniałe zadanie zapraszam ciebie na tydzień do bazy naszej popierdolonej rodzinki.
Autorka: Tak! Kolejny przyjaciel! Teraz jest upragnione pytanie do Shigiego!
Shigaraki: To znaczy?
Autorka: Użyjesz pomadki do ust?
Tomura: KURWA ILE MOŻNA!!!??? NIE UŻYJĘ ŻADNEJ POMADKI, KREMU NAWILŻAJACEGO WYSCHNIĘTĄ SKÓRĘ I INNYCH SPECYFIKÓW!!!
Autorka: Oho, trzyma go od ostatniego. Dabi, dasz się pomalowć kosmetykami [t/i]
Dabi: A dostanę od niej całusa?
Autorka: [t/i], dasz całusa?
[t/i] nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie.
Autorka: Chyba tak.
Dabi: To tak!
Autorka: I ostatni pytający, to elolek_pl. Co prawda pytania po terminie, ale zaliczyłam. Dabi, jak poznałeś Hawksa, kiedy, gdzie i coś opowiedz.
Dabi: Tego patałache poznałem jak byłem bdzieckiem na jakimś obozie dla bohaterów, wtedy nazywaliśmy to Igrzyskami śmierci. Zkolegowalśmy się, bo mielismy razem pokój. Hawks strasznie się rzucał na łóżku obok i mnie budził.
Hawks: Za to ty podczas snu gadałeś i podpalałeś pościel.
Dabi: Przynajmniej ci zimno nie było.
Autorka: Kolejna jest Toga, polecisz jakieś anime?
Toga: No mam całą listę, ale moje ulubione perełki to:
- Happy sugar life
- Nanbaka
-Danganronpa
- Kill la kill
- Another
- Soul Eater
Autorka: loffciam cię Toga za te animu, a teraz Hawks, ty x Dabi, czy Shigadabi?
Hawks: Pff oczywiscie, że Hot Wings forever
Autorka: Tenko, jak bardzo lubisz psy?
Shigaraki: Kto to Tenko?
Spinner: Nie wiem.
AFO: Nie mam pojęcia.
Autorka: Tu chyba zaszła pomyłka, bo Tenko z nami nie ma.
Shigaraki wyciera zimny pot z czoła.
Autorka: Pytanie do wszystkich najpierw płatki, czy mleko i jeszcze mleko zimne, czy ciepłe?
Twice, Toga, Chrono, Dabi, Kurogiri, Hawks: Najpierw płatki!
Shigaraki, Chisaki, Spinner, Compress, AFO; Najpierw mleko!
Autorka i [t/i] : Wszystko naraz!
Twice, Toga, Spinner, Chisaki, Chrono, Compress i Hawks: Ciepłe mleko!
Shigaraki, Dabi, AFO, Kurogiri: Zimne mleko!
Autorka i [t/i] : kakao!
Autorka: Kuro, są pytana z działu hard.
Kurogiri: Dawaj.
Autorka: Koty, czy psy i kawa, czy herbata?
Kurogiri: papugi i kakałko.
Autorka: Ale... A mniejsza. I ostatnie pytanie, do Dabiego, czy tęsknisz za swoim rodzeńswem?
Dabi: Tak, ale nie za Shoto!
[t/i]: Dlaczego dyskryminujesz młodszego?
Dabi: Bo mogę.
Autorka: Tak więc to były wszystkie pytania. Mamy nadzieję, że odpowiedzi was usatysfakcjonowały. Jako, że już jutro zaczyna się rok szkolny, chciałabym wam, którzy się jeszcze uczą, abyście wytrwali i nie poddawali się, bo wiecie, liga jest z wami.
Liga: Wierzymy w was młodzi! Do boju! Pokarzcie wszystkim jak zajebiści jesteście!
3050 słów, jeśli kogoś to ciekawi.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top