9
*HARRY*
- Mam dosyć tego słońca! Chcę już do mojej deszczowej Anglii. - Gwen zajęczała i wczołgała się pod parasol, gdzie byłem już ja. - Nie cierpię się opalać.
- To jakim cudem jesteś prawie brązowa?
- Moja mama wysłała mnie do solarium, bo powiedziała, że opalenizna ładnie wygląda na tle mojego bikini. - jej strój zajebiście dawał po oczach. Nawet idąc za nią pół kilometra można ją zauważyć. Świeci się jak kamizelka odblaskowa. Nie, żeby mi się to nie podobało. Uwielbiam to jak faceci się na nią patrzą, a ona jest cała moja. Boją się do niej podejść przez obrączkę na palcu.
- Kocie zróbmy sobie selfie! - krzyknęła i skoczyła na moje plecy. Nie byłem na to przygotowany i prawie udusiłem się wodą.
- Żabo, po co? - odkaszlnąłem.
- No proszę. - zajęczała do mojego ucha. Jak jej mogłem odmówić?
- Dobra. - westchnąłem. Sięgnęła po swój telefon i włączyła aparat. "Sesja" trwała dobre pięć minut. Bo na jednym za bardzo świeciło słońce, później zamknęła oczy, źle wyszła, włosy jej latały. A ja na każdym zdjęciu miałem jedną minę.
- Wyglądasz jak żabka, a na mnie tak mówisz. - zaśmiała się siadając w dole moich pleców. Nie przeszkadzało mi to. Było wręcz przyjemnie.
- Jak już tak siedzisz to możesz mnie podrapać po plecach. - powiedziałem układając głowę na ręczniku. - Do czegoś się przydadzą te twoje pazury.
- Ale nie odpowiadam za efekty uboczne. - burknęła i podrapała mnie w łopatkę. Oh.. tak. Tego mi trzeba było.
*GWEN*
- Nie odwracaj się, ale jakiś gościu się na ciebie patrzy. - powiedziałam kiedy siedzieliśmy wieczorem na plaży. Przyszliśmy tu na zachód słońca i zostaliśmy, bo było bardzo przyjemnie.
- Co? - Harry spojrzał na mnie dziwnie i odwrócił się do tyłu.
- Czego nie rozumiesz z "nie odwracaj się"? - złapałam jego twarz w dłonie.
- Nie patrz na niego. - powiedział.
- Kto to?
- Chodziłem z nim do liceum. Odbił mi dziewczynę i potem złamał mi nadgarstek w meczu.
- Oj biedny. - usiadłam na nim okrakiem i przytuliłam go do siebie. Nie wiem ile tak siedzieliśmy, ale niestety przerwał nam to czyiś głos.
__________
Hejka :)
Biedny Harry >>>
Jutro piątek! Kto się cieszy ze mną?
Ogólnie to powiem wam, że mam nowego crusha w szkole aww jest taki uroczy..
No, więc rozdział w sobotę! Czekajcie cierpliwie ;)
Do następnego xx
p.s przepraszam, że moje notki ostatni są chaotyczne, ale to przez szkołę, bo w mojej głowie jest bałagan i myślę więcej niż mówię i robię xd
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top