the end

- wiesz co? - powiedziałam. - w tym roku chciałem tylko jednego, żebyś była moja. chociaż wydaje się, że to prawie niemożliwe, to nic się nie stało. poczekam, nawet jeśli to zajmie wieki.

nie patrzyłam na nią. nadal koncentrowałam się na spoglądaniu na budynki z daleka i kontynuowałam mówienie.

- lata się kończą, a ja wciąż czekam. ale to w porządku... może w przyszłym roku?

dahyun stała tam, osłupiała.

wygląda na to, że nie wie, co tym razem powiedzieć.

23:59:40

- słuchaj, po prostu udawaj, że nic nie powiedziałam, ale ciągle będę na ciebie czekała. - powstrzymałam łzy. - zaczekam do następnego roku i kolejnych lat. obiecuję.

odwróciłam wzrok,

dziesięć!

próbowałam cieszyć się ostatnimi pozostałymi chwilami roku,

dziewięć!

ona wciąż nic nie powiedziała.

osiem!

chyba nigdy się nie uda.

siedem!

zaryzykowałam naszą przyjaźń,

sześć!

już żałuję, że wyznałam jej miłość. pieprzona idiotka.

pięć!

chciałabym móc cofnąć czas.

cztery!

zobaczyłam ją kątem mojego oka,

trzy!

zaczęła się przybliżać, bliżej

dwa!

i bliżej.

jeden!

...a potem poczułam parę warg na mojej.

szczęśliwego nowego roku!

pocałunek był słodki i namiętny. jej wargi były bardzo miękkie.

o, panie, kto by pomyślał, że uda mi się pocałować kim dahyun.

ona pierwsza się odsunęła.

przeplotła nasze palce i spojrzała na mnie.

- czekanie się skończyło - powiedziała.

motyle nagle zebrały się w moim brzuchu, a mój język się poplątał, bo nie wiedziałam, co powiedzieć.

- byłam głupia. właśnie sobie uświadomiłam, że osoba, która zawsze była przy mnie, która mnie kochała, była tuż przede mną - zaczęła. - przez lata, które spędziłyśmy razem, zaprzeczałam temu, że cię kocham; teraz i zawsze będę. skłamałabym, jeśli nie byłoby dnia, w którym nigdy nie sprawiłabyś, żeby moje serce nie zatrzepotało; zawsze to robi. nigdy nie zaryzykowałam, ponieważ myślałam, że nigdy nie poczujesz tego samo. byłam tchórzem, do dzisiaj.

uśmiechnęła się, spojrzała mi prosto w oczy i znów przemówiła.

- kocham cię, minatozaki sana. dziękuję za cierpliwość ze mną - pocałowała mnie jeszcze raz.

- kocham cię, kim dahyun - powiedziałam, kiedy skończyłyśmy. - szczęśliwego nowego roku.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top