Rozdział 16
Chłopcy po usłyszeniu tego co powiedział mężczyzna bez żadnych dalszych dyskusji ruszyli za nim ,w miejsce gdzie będą mogli na spokojnie porozmawiać
-Zapraszam
Gestem ręki Atlas zaprosił ich do jego mieszkania,cała trójka popatrzyła najpierw po sobie,dopiero po chwili nie pewnie wchodząc
-Rozgoście się ,chcecie herbaty a może kawy?
Atlas starał się pokazać od jak najlepszej strony,jednak w tym momencie mieli w dupie jaki on jest ,chcieli się już dowiedzieć o co w tym wszystkim chodziło
-Powiedz nam to co wiesz,tyle wystarczy
Changbin był już zniecierpliwiony tą całą sytuacją,nie tylko tą teraz ,ale już całe poszukiwania powoli zaczynały go męczyć z tego też powodu chciał mieć odpowiedź na już
-Opowiem wam wszystko,naprawdę,..ale może najpierw usiądź ,dobrze?
Bin nie chcąc wchodzić z mężczyzną w dalsze dyskusje po prostu usiadł pomiędzy IN'em a Felixem na kanapie,czekając aż Atlas zacznie w końcu mówić
-To skoro już wszyscy siedzicie..to mogę już mówić
Atlas zatrzymał się jeszcze na chwilę,po to by wziął głęboki wdech wiedząc że przed nim długa historia do opowiedzenia
-Wszystko zaczęło się jeszcze w 2010 roku,miałem w tamtym momencie 30 lat i byłem dobrze prosperującym biznesmenem...
-Przepraszam bardzo,ale jaki to ma niby związek z naszą sprawą
Przerwał mu Changbin ,gdyż nie widział sensu w tym co mówił do nich mężczyzna
-Aby zrozumieć całą sytuacje musicie poznać wszystkie nawet najmniejsze szczegółu,cierpliwość za chwilę dojde do tego co was interesuje
Changbin lekko westchnął,po czym gestem ręki pokazał by Atlas mówił dalej
-Więc jak mówiłem zacząłem odnosić już poważniejsze sukcesy w mojej branży,wszyscy wokół mi gratulowali i zazdrościli tego co udało mi się osiągnąć i tak jak sam na początku byłem z tego naprawdę dumny tak w pewnym momencie poczułem bezsens własnego istnienia..Potrzebowałem czegoś co naprawdę pozwoli mi się spełnić,w owym czasie zacząłem się interesować muzyką,Ci idole i cały świat k-pop'u wciągnął mnie bez końca.Chciałem coś zrobić w tym kierunku..wpadłem wtedy na szalony pomysł..pomysł by stworzyć własną niepowtarzalną grupe idoli,właśnie dlatego ruszyłem w świat w poszukiwaniu ludzi do spełnienia tego celu..
Atlas znów musiał wziąć głębszy wdech na wspomnienie tego wszystkiego,po upływie dobrej chwili dopiero był w stanie mówić dalej
-Pierwszym krajem jaki odwiedziłem była Japonia ,to tam znalazłem Shina 12-letniego wtedy chłopca,po zobaczeniu jego występu doznałem olśnienia wiedziałem wtedy że chcę złożyć moją grupę z dzieci,które marzą o tym by zabłysnąć w świecie muzyki,było to wariactwo wiedziałem o tym w końcu to były tylko dzieci,ale..Dlaczego nie mógłbym dać im możliwości spełnienia marzenia ,czemu mieli by czekać jakieś 5 czy 10 lat jak mogliby realizować je teraz..
-Do następnego kraju już z Shinem u boku pojechałem właśnie z takim nastawieniem,w ten sposób odwiedzając jeszcze Tajlandie,Filipiny,Indonezje i Malezje ,w ten sposób udało mi się zgromadzić cały zespół
"Malezja?"
Wszyscy popatrzyli na siebie z tym samym niedowierzaniem na twarzy,bo czy aby..
A Atlas widząc,że chłopcy zrozumieli do czego dotarł ,odparł im
-Nie mylicie się,to właśnie w Malezji znalazłem Jisunga wówczas 10-letniego chłopca z wielkim talentem i jak pozostałych ,tak i go zabrałem do Koreii,gdzie to wynająłem specjalne lokum gdzie mogli kształcić swoje talenty...Wspólnie zaczęliśmy tworzyć grupę ,która miała na zawsze zostać w pamięci i sercach ludzi.Wciąż pamiętam jak chłopcy siedzieli i wymyślali nazwe dla ich zespołu aż w końcu padło na OKind
-Czemu akurat taka nazwa?
Spytał się Felix będąc coraz bardziej zaintrygowany historią Atlasa
-OKind miało być skrótem od One of a kind,jedyni w swoim rodzaju,najmłodszy członek Minchae wymyślił tą nazwe,niezła ,prawda?
Uśmiechnął się smutno na powracające do niego wspomnienia
-A maski ,po co one?
Spytał się IN,kiedy to mężczyzna dalej nie kontynuował historii
-Cała piątka była dopiero dziećmi i choć chciałem by spełnili swoje marzenia,nie mogłem dopuścić by złe konsekwencje sławy zniszczyły ich dziecięcą niewinność,zamówiłem te maski aby nas czas koncertów je zakładali,aby ich tożsamość została anonimowa,zrobiłem to aby ich chronić
Żaden z nich nie miał teraz co do jednej rzeczy wątpliwości Atlas,był dobrym człowiekiem któremu bardzo zależało na OKind
-Co było dalej?
-Cóż..Chłopcy powoli zaczęli występować na jakiś mniejszych festiwalach ,coraz więcej ludzi zaczęło rozpoznawać OKind,aż pewnego dnia po mniej więcej roku od utworzeniu grupy zadzwonił do mnie producent muzyczny..dopiero co zaczynał w branży muzycznej,ale już był bardzo wpływowy,więc kiedy zaproponował OKind kontrakt nie mogłem się nie zgodzić..Teraz jednak żałuje tej decyzji
Atlas zwiesił głowe,kiedy poczuł powracające poczucie winy
-Co się stało?
-Z początku po podpisaniu umowy,wszystko było git,ale potem zaczęli mnie odsuwać coraz bardziej od zespołu aż w końcu wyrzucili mnie na zbity pysk ,przez co straciłem całkowity kontakt z chłopcami,chciałem ich z początku odwiedzić podczas jakiegoś koncertu,ale słuch kompletnie po nich zaginął,martwiłem się strasznie...dopiero po upływie kolejnego roku wystąpili po raz pierwszy..był jednak pewnien problem..
Chłopcy jeszcze bardziej zaczęli wpatrywać się w Atlasa,będąc ciekawym co takiego się wydarzyło
-Jaki problem?
-Brakowało jednego z nich...ten producent tłumaczył że jeden członek opuścił zespół bo nie chciał dalej iść w tym kierunku,jednak wiedziałem że to bzdura..Minchae za bardzo kochał muzyke,zwłaszcza umiłował sobie taniec,o Boże gdybyście widzieli jak on tańczył..
Łzy powoli zaczęły pojawiać się w oczach mężczyzny,aż po chwili pojedyncza łza spłynęła mu po policzku
-Był naprawdę niesamowity..chłopcy lubili go nazywać "gwiazdeczką" przez to jak tańczył,ale pewnie też dlatego że był najmłodszy,Minchae strasznie tego nie lubił
Zaśmiał się deliktanie przez łzy,jak przypomniał sobie dąsy maknae OKind
-Wracając ,kiedy właśnie wyniknęła sprawa Minchae ,uruchomiłem własne kontakty chcąc zobaczyć co tam dzieje się wewnątrz..moi ludzie nie potrzebowali dużo czasu ,by odkryć że producent znęcał się nad chłopcami,chcąc stworzyć grupę idealną zmuszał ich do nieustanych ćwiczeń,wynajął prywatnych nauczycieli ,chciał by każdy z nich umiał wszystko do perfekcji zrobić z nich roboty do występowania,wię kiedy któremuś z nich nie wychodziło nauczyciele nie wachali się stosować kar cielesnych,chłopcy wiele razy trafiali do szpitala z urazami mniejszymi ale niestety też i tym większymi...raczej oczywiste jest to ,że po usłyszeniu tego nie mogłem ,więcej siedzieć i nic nie robić ,musiałem walczyć o nich,więc kiedy dowiedziałem się o oficjalnym debiucie zespołu od razu zacząłem działać,wynająłem kierowce który zamiast zawieść ich na koncert,miał ich poprowadzić prosto do mnie..
Atlas westchnął
-Sami jednak wiecie ,że nigdy nie dojechali do mnie,dowiadując się o wypadku w duchu modliłem się aby nic im nie było,przeszukałem wszystkie rzeczy związane z tamtym dniem,ale poza kierowcą o chłopcach nie było nic,wiedziałem że to wszystko wina producenta który pewnie chciał zatuszować całą sprawe w obawie przed tym że ktoś mógł dojść do prawdy ,właśnie dlatego wymazał to że chłopcy uczestniczyli w wypadku ,wymazał również wszystko to co było związane z OKind,co nie było takie trudne biorąc pod uwagę że nie byli jeszcze bardzo znani,a to że byli anonimowi,szybko sprawiło że ludzie po prostu zapomnieli o tej grupie.Do niedawno byłem przekonany,że żaden z nich nie przeżył tego wypadku,aż usłyszałem waszą rozmowe w pociągu..
Atlas popatrzył na Felixa i Changbina
-Kiedy tylko usłyszałem "OKind" z waszych ust od razu zainteresowałem się wami,zacząłem szukać informacji i znalazłem was zespół "Stray Kids",a kiedy zobaczyłem wśród członków Jisunga poczułem powracającą nadzieje...najprawdopodobniej wszyscy chłopcy przeżyli tamten wypdek,proszę pomóżcie mi znaleźć reszte i odkryć co się z nimi działo przez te lata,abym mógł naprawić mój największy błąd z przeszłości
Chłopcy nie umieli od razu odpowiedzieć Atlasowi,zbyt przytłoczeni natłokiem informacji
zespół,Jisung,maski,znęcanie się..
Teraz trochę ,więcej w tym wszystkim widzieli sensu,rozumiejąc poniekąd dlaczego Jisung to ukrywał,nadal jednak jeszcze została sprawa tego znaczku i kodu
-Pomożemy Panu,ale może da nam Pan radę odpowiedzieć na jeszcze dwa pytania
-Pytajcie śmiało
-Wie Pan co mogą oznaczać cyfry 0910?Plus mamy jeszcze to
Felix wyjął z bluzy kartke na której przerysował logo ,znalezione na chustce w antykwariacie
-Oo więc 0910,jest to data kiedy to utworzyło się OKind 09 października 2010 r
Wyjaśnił im Atlas,na co dostał trzy skinięcia głową dające znak że rozumieją teraz
-A co do tego logo ,słuchajcie mnie teraz uważnie,widzicie te niebieskie linie?
Wszyscy mu przytaknęli ,uważnie patrząć jak mężczyzna obrysowuje linie palcem
-Łączą one wszystkie kraje w których wychowali się chłopcy wraz z Koreą,natomiast szare linie to jest trasa mojej podrózy najpierw Japonia,Tajlandia ,Filipiny,Malezja ,Indonezja i na koniec powrót do Koreii.Te logo również stworzyliśmy razem,pamiętam jak dzisiaj Jisunga krzyczącego na całe mieszkanie jaki to wspaniały pomysł wymyślił,no i nie można się z nim nie zgodzić,bo faktycznie jest to niezwykłe
Chłopcy patrzyli się ze smutkiem w oczach na Atlasa,który wyraźnie tęsknił za całym OKind
Sami czuli coraz to większy smutek gdy pomyślął ,co takiego w życiu musiał przeżyć Jisung,niby zewnątrz był zawsze wesołą i pełną życia wiewiórką,ale w środku skrywał wielki ból i cierpienie.
Kolejne melancholijne myśli zostały jednak przerwane przed dźwięk dzwonka w telefonie Changbina
-Halo Chan?
-Wracajcie do dormitorium już!
-Hyung co się stało?
IN i Felix popatrzyli pytająco na Changbina
-Jisung..zaginął...
*********
S:Czekaj co?!
M:No co znów Ci coś nie pasuje?!
S:Jakby no dobra wiem sporo i tak dalej i tak dalej,ale znowu polsatujesz!
M:No wiesz to moja specjalność
S: ...
Bardzo lubię pomysł na historie OKind,więc licze że przekazałam go dobrze i zrozumiale,ale żeby nie było wciąż zostawiłem parę tajemnic na koniec
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top