9. Ciekawy film ofc
Uśmiechnąłem się nieśmiało, będąc onieśmielony jego wyglądem. To cholerny ideał, nawet w zwykłych jeansach! Zarumieniłem się mocno, gdy odwzajemnił uśmiech, stając przede mną. Poprawił swoje włosy i zaczął mówić, a ja już wiedziałem, że polubię jego wspaniały głos..
— Pięknie wyglądasz Lu. — powiedział z uśmiechem. — Idziemy? — stać mnie było tylko na kiwnięcie głową, gdyż zaparło mi dech. Mężczyzna złapał mnie delikatnie za dłoń i wprowadził do środka.
Chwilę później byliśmy już na sali. Bilety mieliśmy na jakiś film o trudnej, ale szczęśliwej miłości, ale nawet na chwilę nie mogłem się skupić. Byliśmy sami na sali, a on wyglądał tak pięknie.. Moje myśli powolutku zjeżdżały na niebezpieczne tory, przez co zacząłem się rumienić. Dobrze, że w kinie jest ciemno i nie zauważy.. Jednak poczuł mój wzrok na sobie i spojrzał na mnie pytająco.
— Coś się stało? — spytał cicho, przysuwając się do mnie.
— Nie.. przepraszam.. — szepnąłem, odwracając spojrzenie, jednak on złapał mnie za podbródek, chcąc, żebym na niego spojrzał, co niechętnie uczyniłem. I naprawdę nie spodziewałem się, że mnie pocałuje. Oddałem pocałunek nieśmiało, czując jak moje serce przyspiesza. Był delikatny i obchodził się ze mną, jak z drogocenną lalką z porcelany. Pogładził mój policzek, pogłębiając pocałunek, na co mu pozwoliłem. Niedługo później musieliśmy się od siebie odsunąć na chwilkę, by złapać oddech, lecz nie trwało to długo. Oh posadził mnie sobie na kolanach, zaczynając namiętny pocałunek. Czy to źle, że zacząłem się trochę podniecać?
*będzie smut, czy nie będzie smuta..*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top