*uwaga: zdjęcia i gify +18!!*

        Szybko sobie przypomniałem. Muszę pogadać z Bae na temat spotkania z Sehunem, bo szczerze, boję się trochę, a on może troszkę mi doradzi. Taką przynajmniej mam nadzieję. Mimo tej idiotycznej otoczki, Baekhyun jest bardzo pomocnym przyjacielem, a patrząc na staż naszej znajomości, ufam mu bezgranicznie. I może najpierw pomyślałem o innych, żeby spytać się o radę, ale.. to czysty przypadek, okej? Nie oceniajcie! 
        Byun zrobił nam kakao i przyniósł jakieś słodycze. Z takim przygotowaniem mogłem zacząć tą rozmowę.

— Jest sprawa. Jakiś czas temu zacząłem pisać z pewnym mężczyzną, to wiesz. — spojrzałem na przyjaciela, który otwierał Kinder Niespodziankę.

— No tak. Chwaliłeś się, jaki przystojny jest i jakiego ma chu..

— Dokładnie. — zarumieniłem się delikatnie.

— I co z nim nie tak?

— Co? Nie, nie! Wszystko dobrze, tylko..

— Tylko?

— Nie przerywaj mi! — zdenerwowałem się.

— Oj no przepraszam. — przewrócił oczami, pałaszując słodycz.

— Zaproponował mi spotkanie..

— Naprawdę? To świetna wiadomość! Spotkacie się, zabawicie i będziecie do końca życia razem~— zaśmiał się.

— A tak serio, to boję się trochę. Wiesz, piszemy ze sobą, czasami rozmawiamy, ale.. Nie wiem, czy nie ukrywa czegoś.. A może te wszystkie zdjęcia nie są jego?

— Oczywiście. Należą do jego małoletnich ofiar, które przetrzymuje w piwnicy. Ogarnij się Lu i spotkaj się z nim, chyba, że chcesz całe życie być sam. Albo z kotem.

— Na pewno? A jeśli..

— Nie dowiesz się, jeśli nie spróbujesz, nie? Spotka..

— Miałeś mi nie przerywać! 

— Teraz sam to robisz!

— Ugh! — warknęliśmy oboje, zaraz zanosząc się śmiechem. To się nazywa przyjaciel.. Co nie zmienia faktu, że po godzinnej rozmowie, dalej nie miałem pewności, ale raz kozie śmierć.. Albo nie. Co jeśli ta koza miała dzieci i przez to zostaną same? Może miały ładne imiona! Na przykład.. Hermenegilda i Eustachy! Przecież to musiały być cudowne koźlątka, a ja ich matce tak źle życzę..
        Westchnąłem cicho, jadąc już do domu. Wtedy też dostałem wiadomość, która w stu procentach mnie przekonała..

ohmydaddy:

(nie zwracajcie uwagi na tatuaże!) 

Zajmę się tobą dobrze, jak się spotkamy..

lubabe:

Piątek ci pasuje?

*jeżeli chcecie wesprzeć Hermenegildę i Eustachego w tej trudnej sytuacji, zostawcie komentarz. koźlątka na pewno docenią. w ten sposób poprawicie ich samopoczucie i.. sprawicie, że pojawi się kolejny rozdział :* *