16. Rozkmina
Nie miałem pojęcia, co odpowiedzieć. Spodziewałem się, że zapyta o coś takiego, ale naprawdę nie zastanawiałem się nad odpowiedzią. Powinienem był to przemyśleć wcześniej, zanim się obudził, niż teraz się z tym trudzić. Zwlekałem przez to z odpowiedzią, chociaż zacząłem zdanie. Nic nie mogłem na to poradzić..
Miałem wielką burzę w głowie, zastanawiając się, czy kłamstwo będzie dobre, lecz nim zdążyłem cokolwiek zrobić, na salę wleciał jakiś chłopak z dwiema dziewczynami, przez co zmuszony byłem opuścić salę, unikając odpowiedzi. To byli jego przyjaciele, więc lepiej dać im trochę prywatności. Może oni jakoś mnie wytłumaczą? Na pewno o mnie wiedzą, zwłaszcza ta Yongsun. Sam nie wiem.. Później i tak do niego wrócę, bo nie wyobrażam sobie, że mógłbym go zostawić. Po prostu nie potrafię tego zrobić. To głupie, prawda? Nie znamy się dobrze, a ja zaczynam kochać go jak szaleniec, nie mogąc znieść chwili bez niego. Martwię się tylko, o jego pamięć.. Może lepiej byłoby wymyślić inny sposób naszego poznania? Niekoniecznie przez jakąś stronę i wysyłanie sobie takich zdjęć.. Ahh przez to wszystko zaczyna boleć mnie głowa! Chciałbym być już w domu, najlepiej z Luhanem u boku, a nie w tym cholernym szpitalu! Zresztą, kto lubi szpitale?
*krótko, wiem, ale już pisze się specjal na tysiąc wyświetleń, do których coraz bliżej~*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top