Fail

Wszyscy ze smutkiem na twarzy przyglądali się szaremu nagrobku, na którym widniał wyryty napis "Aomine Ajisa ur. 1998 r. zm. 2016 r.". Koło brata zmarłej dziewczyny stała matka, która ze łzami w oczach opłakiwała zmarłą córkę. Sam Daiki natomiast obwiniał sie o to, że Ajisai nie żyje. Gdyby tylko wtedy poszedł jej szukać, albo chociaż do niej zadzwonił. Nie... on myślał, że jego siostrze nic nie grozi, i że wróci po rozmowie z Midorimą do domu. Spojrzał na prawo gdzie w czarnym garniturze i z bukietem hortensji stał niejaki Midorima Shintaro. Przez pewien czas to jego obwiniał o wszystko, jednak już na samym początku wiedział, że to wcale nie była jego wina. 

Po uroczystości gdzieś w tłumie mignęła mu zielona czupryna, jednak zanim zdążył się w tamtą stronę ruszyć wysoka brunetka stanęła mu na drodze.

-Aomine Daiki, prawda? Jestem Hojizuku Azusa, matka dziewczyny która była tego dnia z Aomine-san. Chce złożyć szczere kondolencje całej rodzinie Aomine i...

-Na gówno mi twoje pieprzone kondolencje!-przerwał jej- Ani ty, ani twoja córka nie znałyście Ajisai, więc jak to może być szczere?!-wyrzucił z siebie.

-Masz racje, nie znałam jej, nawet na oczy nie widziałam, jednak uratowała Yuzuce życie. Ja i moja córka do końca życia będziemy o niej pamiętać. Poza tym widzę, że nie radzisz sobie trochę po jej stracie. Proponuje abyś odwiedził Yuzukę, bardzo sie o wszystko obwinia, więc myślę, że wam obojgu dobrze zrobi rozmowa ze sobą.

Granatowowłosy prychnął i  odebrał karteczkę od kobiety, która ukłoniła się i odeszła. Przeczytał wypisany na niej adres i ruszył w stronę bram cmentarza. Kartkę natomiast wrzucił do kosza.

_________________________________________

No i na tym kończymy...

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

Dupa tam, w konia was robię. :P to było by ciekawe zakończenie jednak nie takie jak zaplanowałam. Chociaż mogłabym zrobić coś w stylu drugiej części tego opowiadania o Daikim i Yuzuce, albo kontynuować to jako duch Ajisai.

To tylko takie spekulacje. Yuzuka będzie dalej więc to taki news i zastanawiam się czy nie zrobić takiego AominexYuzuka, ale to pomyślę kiedy indziej.

Ten fail to bonusik po mojej nieobecności.... długiej nieobecności.

Także spokojnie nikt nie umiera, a opo będzie dalej trwało. Macie tam wyżej taki "pienkny łobrazek " ( mhm... taa jasne -,-) z Shinem i Ajisai.

Nom to ja pozdrawiam i przepraszam za nieobecność i teraz powinnam częściej wstawiać aktualizacje.

No to siemson

Rara_Avisa ( dawniej Sairyuketsu).

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top