Rozdział 15- Że jak?!

-Chwila, co?!- krzyknęłam.
-No, tak. Zakochałem się w tobie. A czy ty... Też...?- odpowiedział nieśmiało Xander.
-Ekhehem... Wiesz, to bardzo poważne wyznanie... A ja... Ja... Nie jestem... Nie jestem przygotowana... Przygotowana... Do życia ze świadomością, że mam chłopaka.- przełknęłam wielką gulę w gardle.
-To znaczy?- zapytał.
-To znaczy, że chyba nie wiem...- odpowiedziałam mu zmieszana.
-A powiesz, jak już będziesz wiedziała?
-Na pewno.- wysiliłam się na mało widoczny uśmiech.
-Ale proszę, nie stresuj się.
-Xander, jak mam się nie stresować, skoro pierwszy raz w życiu coś takiego usłyszałam od chłopaka!
-Ja też nigdy niczego takiego nie powiedziałem żadnej dziewczynie. Więc chyba wiem, jak się czujesz.

Hej Miśki! Ten rozdział trochę krótszy, bo w następnych będzie się działo!;** Piszcie w komentarzach co wam się podoba, a co byście zmienili. Może to uwzględnię.;)) I pamiętajcie o jeszcze jednej ważnej rzeczy: gwiazdkujcie!☆
Chciałabym też pochwalić i pozdrowić pewne użytkowniczki WattPada za obserwowanie, czytanie, komentowanie i gwiazdkowanie tej książki! Są to:
-patiixienka
i
-patixienka.
Za ewentualne błędy w nazwach przepraszam.;))
Czytajcie kolejne rozdziały!;**

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top