Rozdział 10

Krystian wyciągnął z kieszeni kluczyki od samochodu i pokazał je kasjerce.

- To wystarczy? - popatrzył się na nią.
- Niech Ci będzie.

*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*

Siedzieliśmy już w aucie.

- To teraz prowadź gdzie mam jechać - wyjechał z parkingu sklepowego.
- Wiec tak. Jedź w lewo, potem ciągle prosto potem na rondzie w prawo... - i tak mu tłumaczyłam. Byłam jak nawigacja.
- To gdzieś tu? - wskazał palcem na bloki stojące obok siebie.
- Tak, to tu.

Zaparkowaliśmy, wzięliśmy prezenty i ruszyliśmy w stronę drzwi. Trochę się wahałam czy iść tam. Jak wogóle zareagują na to moi rodzice. W końcu wzbiłam się na odwagę i zapukałam do drzwi. Za mną stał Krystian. Nagle w drzwiach stanęła moja najlepsza przyjaciółka.

- Hej kochana! 😍😍 - krzyknęłam i wbiegłam z nią do domu przytulając się.
- Cześć misia! - stanęła i się na mnie popatrzyła - a ty co tutaj robisz? - uśmiechnęła się.
- Przyjechałam cie odwiedzić. Jesteś sama? - rozglądnęłam się po mieszkaniu.
- Tak. Wszyscy poszli na giełdę. Tak tutaj obok!
- Aha..okey
- A ty co? Nie mówiłaś że będziesz, a tym bardziej że z chłopakiem - uderzyła mnie barkiem o mój bark.
- To nie jest...

Nie dokończyłam zdania. Przerwał mi Krystian

- Cześć. Jestem Krystian - podał rękę Natalii ( moja bff z ZG).
- Hej, Natala. Siadajcie i się rozgośćcie.
- Mam coś dla ciebie - dałam jej kwiatka w doniczce.
-Dziękuję. Śliczny jest. Będzie mi pasował na parapecie.

Poszła do swojego pokoju I postawiła go na parapecie.

- Mamy coś do picia dobrego - Krystian wyciągnął alkohol kupiony w sklepie kilka minut wcześniej.

Siedzieliśmy sobie na czerwonym skórzanym narożniku i piliśmy piwo smakowe (moje ulubione).

-Co słychać u was? - zapytałam.
- Nie no jest super. Ale i tak nie mogę się doczekać aż pójdę do liceum... serio... nowi znajomi i wgl. Ci Już mi się znudzili- zaśmiała się.

Wypiliśmy po piwie i wyrzucilismy puszki. Pogadaliśmy o szkole i innych sprawach i nagle usłyszeliśmy głos moich rodziców i rodziców Natalii.

- O kurde! Idą - powiedziała Natala.
- Hmmm co zrobić żeby ich mega zaskoczyć? - zapytałam.
- Kurde... nie mam pojęcia.
- No ale to że tu jesteś Megan to już jest zaskoczenie - uśmiechnął się Krystian.
- No to prawda...

No i weszli...

#####################################

Mama stanęła jak wryta.
- A ty skąd się tu wzięłaś? - popatrzyła na mnie a następnie na Krystiana.
- Dzień dobry - i się uśmiechnął. Moja mama go bardzo lubiała
- Dzień dobry Krystian. A wy co tu robicie?
- Bo wiesz ciocia (tak mówił na moją mamę) ... ostatnio zdałem prawko i postanowiłem zabrać Megan na basen tutaj. Ale jak się dowiedziałem że wy tu jesteście to można by odwiedzić was.
- No rozumiem.

- A ty Natala tak wprowadzasz ludzi do naszego mieszkania? - zapytała ze śmiechem mama Natalii.

$
$
$

Trochę Pogadaliśmy ale jak się zrobiło ciemno to się zaczęliśmy zbierać. Mama powiedziała ze jednak wracają jutro i chciała żebym z nimi wróciła. Ale stwierdziłam że fajnie będzie wrócić z Krystianem. No i zeszliśmy do auta.

.

W drodze do domu rozmawialiśmy o różnych rzeczach. A ja i tak nie byłam zmęczona wiec z ciekawością słuchałam Krystiana. Jak wjeżdżaliśmy do naszego miasta to zapytał się czy chce żebym u niego spała.

- Ale wiesz że ja mam swój dom, znaczy... moich rodziców... wiesz o co mi chodzi.. - zaśmiałam się.
- Wiem wiem... no ale dawaj do mnie na noc...
- pomyślałam... a może lepiej jak ty będziesz u mnie?
- Hmm.... no nie wiem... wolałem do mnie ale jeżeli mam do wyboru albo u ciebie albo u mnie bez ciebie to wybieram pierwszą opcje - zaśmialiśmy się i podjechał pod moją klatkę na parking...
Weszliśmy do mieszkania, umyliśmy się i przebralismy w piżamy. Krystian musiał ubrać moją piżame. Ale na luzie bo miałam 4 piżamy jednoczęściowe zwierzęta.
Ja ubrałam pande a Krystian tygrysa.

Napisałam do mamy smsa.
- Jak by co to Krystian śpi u nas😘
- Nie ma problemu😉 tylko nie nabrudźcie za dużo i kolorowych snów kochani😍

Poszliśmy do dużego pokoju żeby coś obejrzeć, ale nie miałam popcornu... a film bez popcornu to nudny film😂😘

;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;

Czy pójdą do sklepu po popcorn?
Czy pójdą w piżamach?
Czy obejrzą film?

Dobra... w końcu napisałam koleją. Ma 652 słowa. 😘😘😘

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top