Rozdział XLI
3 miesiące później wigilia. Natalia jest już w 4 miesiącu ciąży brzuszek jest już trochę widoczny. W przygotowaniach do wigilijnej kolcacji pomaga Natalii Julka oraz jej mama i siostra.
J. Mamo nie powinnaś tyle stać.
N. Skarbie chcę wam pomóc.
J. Mamo jest Babcia i ciocia Amelia. W trzy damy radę.
A. Natalka Julka ma rację ja z mamą damy radę a ty idź odpocznij z Julką.
N. No dobrze. Chodź Julcia.
J. Okej.
N. To co robimy?
J. Mamo może zrobimy własnoręcznie łańcuch na choinkę.
N. No dobrze ale z czego.
J. Tata kupił mi trzy bloki kartek samo przylepnych.
N. A na co ci to?
J. Do szkoły ale można jeden wykorzystać do zrobienia łańcucha.
N. Okej.
J. To ja pójdę do pokoju po nie.
N. Okej.
Pół godziny później Natalia i Julia skończyły robić łańcuch na choinkę. Chwilę później do domu przyszedł Kuba z pracy.
K. Już jestem.
J. Tata.
K. Cześć księżniczko.
J. Tato zrobiłyśmy z mamą łańcuch na choinkę.
K. To musisz mi go pokazać.
J. Ale najpierw ściągnij kurtkę i buty i chodź do salonu.
K. No dobrze.
J. Czekam w salonie z mamą.
N. Kto przyszedł?
J. Tata z pracy.
N. Okej.
K. Już jestem cześć skarbie.
N. Hej.
J. Tato zobacz.
K. Bardzo ładny. Super go zrobiłyście.
J. Tato.
K. Tak skarbie.
J. Bo my z mamą ubrałyśmy choinkę i czy pomóżesz nam założyć ten łańcuch?
K. Pewnie. A dlaczego nie ma gwiazdki na czupku.
N. Nie miał kto jej założyć.
K. Julcia chodź łańcuch mamy założony to założysz gwiazdę na czubek choinki.
J. Okej.
K. I zrobione.
Mo. Ale ładnie jest to zrobione.
K. To zasługa naszej córeczki.
N. Tak to prawda
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top