Rozdział XXXVII
1 września Rozpoczęcie Roku Szkolnego
Julka dzisiaj idzie pierwszy raz do szkoły.
N. Jesteśmy na miejscu.
J. Super.
K. Gotowa?
J. Jak nigdzy do tąd.
K. To chodźmy.
Po zakończeniu apelu i spotkaniu w klasie Natalia i Kuba wraz z Julką jadą na komendę.
N. I jak wrażenia.
J. Jeszcze nie wiem powiem wam jutro.
K. Okej.
J. Tato a co my robimy na Komendzie?
K. Mamy z mamą coś do załatwienia.
J. Okej.
N. Skarbie poczekasz na nas u dziadka w biurze dobrze?
J. Dobrze.
N. Super.
J. Dziadek.
PZ. Hej wnusiu. Gotowa na pierwszy dzień szkoły?
J. Tak.
PZ. Super to chodźmy do mnie do gabinetu a tam poczeksz na rodziców.
J. Okej. Pa do później.
N. Do później skarbie.
K. Słuchaj się Dziadka.
J. Tak tato.
K. Kocham cię.
J. Ja ciebie też i ciebie też mamo.
N. Moja kruszynka.
3 godziny później.
N. Julcia idziemy.
J. Mamo a mogę w piątek spać u dziadka Piotrka?
N. Jak tata i dziadek się zgodzą.
PZ. Dla mnie to żaden problem może nawet dzisiaj u mnie spać tylko przywieźcie ją wieczorem i jakieś ciuchy oraz rzeczy do szkoły.
N. Na pewno tato?
PZ. Pewnie tylko pogadaj o tym z Kubą.
K. Co ja?
J. Tata.
K. No co tam myszko?
J. Mogę dzisiaj spać u dziadka Piotrka?
K. A dziadek pozwolił?
J. Dziadek sam to zaproponował.
PZ. To prawda.
K. No dobra ale tato Julka jutro ma szkołę.
PZ. Synu dla mnie to nie ma problemu. Jutro odwiozę Julkę do szkoły i ją odbiorę.
K. Napewno?
PZ. Tak.
K. No dobra to podrzucimy Ci Julcie wieczorem.
PZ. Okej to do wieczora.
N. Do wieczora.
J. Pa dziadku do później.
PZ. Pa.
K. Na razie tato.
PZ. Trzymajcie sie.
Tego samego dnia wieczorem pod blokiem w którym mieszka Piotr Zarębski.
K. Jesteśmy córeczko.
J. Super.
N. To wysiadamy i idziemy.
J. Tak.
K. No skarbie wciśnij 3 i 5.
PZ. Halo?
J. Dziadku to ja Julcia otworzysz?
PZ. Cześć wnusiu już Ci otwieram.
J. Okej.
PZ. Cześć wam.
J. Dziadek!!!
PZ. Cześć wnusiu.
N. Julcia bądź grzeczna i słuchaj się Dziadka tak.
J. Tak mamo.
K. To jeszcze szybki przytulas i buziaczek na dobranoc od mamy i taty i my zmykamy.
J. Okej.
K. Kochamy cię bardzo z mamą.
J. Ja was też.
N. Dobra jedziemy. Pa skarbie.
J. Pa Mamo.
K. Pa Julcia. Na razie tato.
J. Pa tatusiu.
PZ. Trzymajcie się.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top