Rozdział 51
Dwa tygodnie później
Natalia
Dzisiaj wyszłam ze szpitala. Miałam już dość tych ścian. Dzisiaj Kuba odbiera mnie ze szpitalam razem z Emilką za którą sie bardzo stęskniłam. Za Kubą także tęskniłam. Gdy odebrałam wypis zobaczyłam Kubę stojącego przed szpitalem przy swoim samochodzie, który myślał nad czymś. Gdy mnie zobaczył podszedł do mnie i mnie pocałował. Odwzajemniłam.
Na: Stęskniłeś sie?
Ku: Nawet nie wiesz jak bardzo. A ty?
Na: Ja też i to nawet bardziej od Ciebie.
Ku: Daj tą torbę. Jedziemy do mieszkania.
Dałam mu torbę i wsiadłam na miejsce pasażera. Po chwili wsiadł na miejsce kierowcy i pojechaliśmy w stronę naszego mieszkania.
Mieszkanie Natalii i Kuby
Strasznie tęskniłam za tym miejscem. Nie mogłam sie doczekać tak samo powrotu do domu jak i do pracy.
Na: Najchętniej wróciłabym już do pracy.
Ku: Właśnie widać, że energia cie rozpiera.
Na: Znasz mnie. Wiesz dobrze, że nie usiedze w miejscu.
Ku: To w sumie racja. Jesteś energiczną kobietą, ale właśnie za to cie kocham.
Podszedł do mnie i mnie pocałował. Odwzajemniłam. Położył mnie na kanapie i zaczął rozbierać. Wtedy usłyszeliśmy płacz Emilki.
Na: No i wszytko co dobre kiedyś sie kończy. Ide do niej zajrzeć.
Poszłam do pokoju Emilki.
Na: A co ty kochanie spać nie możesz?
Wzięłam ją na ręce i zaczęłam z nią chodzić po pokoju. Po 15 minutach zasnęła. Wróciłam do salonu, w którym Kuba spał jak małe dziecko. Przykryłam go kocem i poszłam sie położyć do sypialni.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top