Rozdział 3

Natalia

Po kilku godzinach spędzonych na komendzie, na której tylko wypełnialiśmy z Kubą papiery w końcu mogliśmy wrócić do siebie. Gdy wyszłam z komendy zrobiło mi się ciemno przed oczami. Zemdlałam.

Kuba

Wyszedłem z komendy. Na betonie przed komendą leżała Natalia. Była nieprzytomna. Podbiegłem do niej.

Ku: Natalia? Natalia, odezwij się! Natalia?

W tym samym czasie z komendy wyszli także Olgierd i Krystian.

Kr: Kuba, co jest?

Ku: Natalia jest nieprzytomna. Wyszedłem z komendy i wtedy ją zauważyłem.

Ol: Weź ją na ręce i chodźcie do mojego samochodu. Zawieziemy je do szpitala.

Szpital

Po parunastu minutach byliśmy w szpitalu. Zauważyłem jakiegoś lekarza.

Ku: Doktorze!

Le: Tak, słucham?

Ku: Nasza koleżanka jest nieprzytomna. Nie wiemy dlaczego. Czy mógłby doktor się nią zająć?

Le: Dobrze. Proszę ją zanieść na sale segregacji i położyć na wolnym łóżku.

Poszedłem na sale segregacji i położyłem Natalie na wolnym łóżku. Po chwili wszedł lekarz.

Le: Pan jest kimś z jej rodziny?

Ku: Nie. Ja jestem jej partnerem w pracy. Jesteśmy policjantami.

Le: Czy wie pan może czy koleżanka jest na coś chora? Czy przyjmuje jakieś leki?

Ku: Gdy jest ze mną na komendzie to nie brała nigdy żadnych leków, więc na nic nie choruje.

Le: Dziękuje. Zrobię badanie USG, bo być może pana koleżanka jest w ciąży. A omdlenia są często ich objawem.

Ku: Doktorze, czy ja mogę przy niej zostać? Ona nie ma nikogo bliskiego tutaj w Warszawie.

Le: Dobrze.

Lekarz wyszedł a ja zostałem sam z nieprzytomną Natalią. Po chwili do sali weszli Olgierd i Krystian.

Ol: I co z nią?

Ku: Nie wiadomo. Będą jej robić badanie USG. Podejrzewają, że Natalia jest w ciąży.

Ol: Cholera. Dzwonię do Hawryluka.

Ku: Kto to Hawryluk?

Kr: Taki jeden policjant z Lublina. Często pojawiał się na naszej komendzie z programu wymiany policjantów między komendami. Natalia z nim kiedyś po pijaku poszła do łóżka.

Ku: Myślisz, że teraz Natalia może być z nim w ciąży?

Kr: Nie wiem, stary, ale jest to bardzo możliwe. Dowiemy się po badaniach.

Po chwili wszedł lekarz.

Le: Niestety teraz panowie muszą opuścić sale. Pani Natalia będzie miała wykonane badanie USG.

Wyszliśmy z sali. Po chwili do szpitala przyjechał Hawryluk. Podszedł do nas.

Daw: Co z Natalią?

Ku: Robią jej badanie USG. Podejrzewają, że Natalia jest w ciąży.

Daw: Jak to? Natalia w ciąży? Ze mną?

Ku: Prawdopodobnie tak.

Daw: Muszę do niej iść.

Kr: Hawryluk, nie teraz. Ona jest nieprzytomna, a poza tym robią jej badanie to i tak Cię wyproszą.

Daw: Macie racje. Poczekam tu.

Po kilku minutach wyszedł lekarz.

Ol: Doktorze, co z nią?

Le: Państwa koleżanka jest w ciąży. To 3 miesiąc.

Ku: A obudziła się chociaż?

Le: Tak. Mówiła, że chce zobaczyć Kubę. Który to z panów?

Ku: To ja. Pójdę do niej.

Le: Tylko proszę jej nie męczyć.

Ku: Oczywiście.

Wszedłem do sali i od razu podszedłem do łóżka Natalii.

Ku: Hej. Jak się czujesz?

Na: Słabo. Co się w ogóle stało?

Ku: Wyszłaś z komendy i prawdopodobnie zemdlałaś. Znalazłem Cię i przywiozłem Cię do szpitala.

Na: Dziękuje. Co mówią lekarze?

Ku: Jesteś w 3 miesiącu ciąży.

Na: Co?

Ku: Nie cieszysz się?

Na: Cieszę się, ale to napewno to jest dziecko Hawryluka.

Ku: Poznałem go. Jest tu w szpitalu. Jak tylko dowiedział się, że będzie ojcem to był wyraźnie zaskoczony, ale później chciał tu przyjść, ale lekarz powiedział, że mnie chciałaś zobaczyć.

Na: Bo to prawda.

Ku: Pójde już, bo późno już.

Na: Cześć.

Ku: Cześć.

Wyszedłem ze szpitala i pojechałem do swojego mieszkania. Zasnąłem myśląc o Natalii.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top